Przechwycona rozmowa pomiędzy jednym z rosyjskich żołnierzy, a jego żoną, przebiegała następująco:
- Gdzie jeździłeś?
- Jeździłem po łupy.
- Jeszcze raz: gdzie?
- Jeździłem po łupy do dzielnicy z daczami (członków) Rady Najwyższej.
- Taak?
- I teraz masz dwa futra z norek
- Ja p*****lę...
- A Dasza ma... kożuch z lisem.
- Nosisz rozmiar S/M? Będzie pasować?
- S/M nie! No co ty?
- M nie będzie dobry?
- M? Nie! M to najmniejszy.
- A (rozmiar) S?
- S jest trochę większy od M.
- Jeszcze mam tokarkę Metabo, o której od dawna marzyłem.
- Kochanie...
- I dwa głośniki Yamaha, jak u Nikitina. Każdy jest wart 100 tysięcy (rubli). Nowa spawarka w pudełku, nowa maszynka do mięsa na działkę, ku**a...
- To tylko ty? Sam jeden zebrałeś tyle?
- We dwóch z "Kniaziem" wczoraj jeździliśmy.
- O kurczę.
- Tam wszystko jest. Wziąłem sobie zgrzewarkę do rur, wziąłem frezarkę. Nowa frezarka kosztuje...
- Sierioża, żeby potem nie mówili, że ty tam ten...
- Tania, a wiesz, co wczoraj przesr**em?
- Generator na 10 kilowatów, ku**a.
- ty?
- No bo, k***, przede mną zdążyli go zabrać. Taki wielki generator na 10 kilowatów.
Źródło: belsat.eu
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
