- W sobotę po godzinie 17 świdnicka policja otrzymała zgłoszenie, z którego wynikało, że przez ulice miasta biegnie osiodłany koń bez jeźdźca. Policjanci zauważyli zwierzę na ulicy Targowej w Świdniku i od razu ruszyli za nim radiowozem, ponieważ kuc swoim zachowaniem stwarzał realne zagrożenie w ruchu drogowym - mówi oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdniku, st. asp. Elwira Domaradzka.
Jak informuje świdnicka policja, funkcjonariusze przy użyciu świateł błyskowych ostrzegali innych użytkowników ruchu oraz starali się wyprowadzić konia w bezpieczne miejsce. Po kilku kilometrach pościgu, udało im się naprowadzić wierzchowca w miejsce oddalone od ruchu pojazdów.
Przestraszone i wycieńczone zwierzę uspokoiła i przytrzymała kobieta, która sama posiada konie. Uciekinier został niezwłocznie przekazany właścicielowi. Okazało się, że galopujący ulicami miasta koń był na wyprawie terenowej w lesie Rejkowizna, gdzie zrzucił jadącą na nim osobę, a następnie spłoszył się i uciekł.
- Autem z Lublina do Rzeszowa w 1,5 godziny
- Niedziela na Wieży Trynitarskiej w Lublinie. Z tarasu widokowego popłynęła muzyka
- „Hey Joe” jakiego świat nie słyszał! [WIDEO, DUŻO ZDJĘĆ]
- W skansenie można już podziwiać ekspozycję remizy OSP z Wilkowa. Zobacz zdjęcia
- Ruszyły pokazy na fontannie multimedialnej w Lublinie. Zobacz zdjęcia!
- Kolejka po sławę, czyli casting do nowej produkcji Netflixa. Zobacz zdjęcia