Tony McFarr nie żyje
Nie żyje Tony McFarr. Amerykańska kaskader, który zastępował największe gwiazdy Hollywood m.in. Chrisa Pratta, zmarł w poniedziałek 13 maja.
Informację o tragicznej śmierci przekazał portal "TMZ", który skontaktował się z matką zmarłego. Ta wyznała, że zmarł w swoim domu na obrzeżach Orlando. Rodzina nie zna jeszcze okoliczności śmierci, ale, jak przekazała matka, śmierć jest nieoczekiwana i szokująca.
Sprawą zajmuje się teraz lekarz sądowy, który przeprowadza badania toksykologiczne.
Zmarł hollywoodzki kaskader
Jak informuje "TMZ", Tony McFarr swoją karierę kaskaderską rozpoczął w 2011 roku w odcinku znanego serialu "Kości". Następnie uczestniczył m.in. w takich produkcjach jak "Homeland", "Teen Wolf", "Igrzyska Śmierci: Kosogłos", "Wściekli 7", "Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów" i wielu innych.
Z czasem nawiązał współpracę ze wspomnianym Chrisem Prattem, którego zaczął regularnie zastępować w scenach kaskaderskich. Po raz pierwszy wcielił się w jego rolę w "Jurassic World" z 2015 roku, a potem jeszcze w "Pasażerach", "Jurassic World: Upadłe królestwo" czy "Strażnicy Galaktyki vol. 2", w którym to doznał niebezpiecznego upadku.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Obok tego Tonny McFarr wcielał się w mniejsze role aktorskie, a w ostatnim czasie skupił się na prowadzeniu swojego biznesu, otwierając kilka restauracji na Florydzie. Jedną z nich jest Reel Bowls, czyli lokal z jedzeniem znanym z lokalnych filmów.
Rodzina przekazała, że zmarły zostanie pochowany w pobliżu swojej babci w Pensylwanii.
źródło: TMZ