Tragedia na drodze w Niestachowie. Po zderzenie ciężarówki i osobówki, nie żyje 59-letni kierowca
O wypadku służby powiadomiono po godzinie 14.20 w czwartek, 8 maja. Informacja dotyczyła zderzenia ciężarowego samochodu z osobowym autem w Niestachowie, w gminie Daleszyce pod Kielcami. W zgłoszeniu podawano, że w kierowca osobówki był zakleszczony w aucie. Niestety, jak się okazało na pomoc mężczyźnie było już za późno.
- W wypadku śmierć na miejscu poniósł kierowca osobowego auta – informował starszy kapitan Marcin Bajur, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej świętokrzyskiej straży pożarnej.
Kierowca ciężarowego auta był badany na miejscu przez załogę karetki pogotowia.
Jak wstępnie przekazywała aspirant Małgorzata Perkowska - Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach kierowca osobowej toyoty, jadąc od Kielc w kierunku Daleszyc, z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwny pas i tam zderzył się czołowo z ciężarówką. - Po zderzeniu z pojazdem ciężarowym osobowa toyota odbiła się i uderzyła w bariery energochłonne - dodawała Małgorzata Perkowska - Kiepas.
Kierowca toyoty, w chwili przyjazdu służb, nie dawał oznak życia. - Strażacy, którzy działali przy zdarzeniu w pięć zastępów wydobyli mężczyznę z rozbitego wraku i na desce ortopedycznej przekazano go ratownikom medycznym - wyjaśniał młodszy aspirant Beata Gizowska z kieleckiej straży pożarnej
Niestety życia mężczyzny nie udało się uratować, stwierdzono zgon 59-latka.
Ciężarowym renaultem kierował trzeźwy 39-latek.
Na miejscu wciąż trwają czynności policyjne, stróże prawa ustalają dokładny przebieg zdarzenia.
