Tragiczny wypadek w Chełmie. Areszt dla 19-letniego kierowcy

Jakub Sarek
KMP Chełm
Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 19-letni Szymon C., podejrzany o spowodowanie niedzielnego (30 marca) wypadku w Chełmie. W jego wyniku zginęło dwóch nastolatków w wieku 18 lat.

Sąd Rejonowy w Chełmie postanowił o zastosowaniu tymczasowego, trzymiesięcznego aresztu wobec 19-letniego Szymona C. - przekazała dzisiaj (1 kwietnia) "Kurierowi" sędzia Marta Śmiech, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie.

Nastolatek jest podejrzany o spowodowanie niedzielnego wypadku w Chełmie. W jego wyniku śmierć poniosło jego dwóch kolegów w wieku 18 lat. C. w momencie zdarzenia miał ponad dwa promile alkoholu we krwi.

Prokuratora postawiła Szymonowi C. dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku której śmierć poniosły dwie osoby - przewożone w bagażniku samochodu, którym kierował nastolatek. Drugi zarzut dotyczył kierowania samochodem pod wpływem alkoholu.

- Prokurator zarzucił podejrzanemu umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości i przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o co najmniej 80 km/h, czyli poruszał się z prędkością ok. 120-130 km/h - podała sędzia Śmiech.

Jak poinformowała, prokurator przyjął, że 19-latek uciekł z miejsca wypadku.

- Przy czym sąd rozpoznając wniosek prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztu zaznaczył w uzasadnieniu, że podejrzany na miejsce wypadku później powrócił - zastrzegła rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie.

Za zarzucane czyny Szymonowi C. grozi kara nawet 20 lat więzienia.

- Mężczyzna w trakcie przesłuchania przyznał się częściowo do zarzucanych mu czynów. Mianowicie przyznał się do kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Do drugiego zarzutu się nie przyznał - informowała w poniedziałek prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Tragiczny wypadek

Kierujący autem 19-latek zjechał z prostej drogi, uderzył w słup ulicznej latarni, a następnie w ogrodzenie domu, po czym samochód dachował. W aucie znajdowało się 10 mężczyzn w wieku od 17 do 19 lat z pow. chełmskiego.

W bagażniku auta podróżowały trzy osoby, pozostali znajdowali się na tylnych i przednich siedzeniach samochodu. Dwóch 18-latków, którzy znajdowali się w bagażniku auta zginęło na miejscu. Jeden z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala. Pozostali też przewiezieni zostali do szpitala na badania, ale jak się okazało nie mieli większych obrażeń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl