- Według ustaleń śledczych osobowe suzuki, którym jechał 32-letni mieszkaniec Jastarni uderzyło w barierę energochłonną - informuje asp. sztab. Łukasz Dettlaff, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku. - Kierowca poniósł śmierć na miejscu.
Prawdopodobnie stracił on panowanie nad pojazdem, ale dokładne przyczyny zdarzenia badał prokurator. Wkrótce przeprowadzona zostanie również sekcja zwłok mężczyzny, która wykaże, czy był on trzeźwy.
Droga prowadząca z Helu w kierunku Władysławowa jest już przejezdna, choć strażacy przez kilka godzin usuwali skutki tragicznego wypadku.
Warunki pogodowe na pomorskich drogach w sobotę nie są najlepsze. Przez cały dzień spodziewana są opady deszczu, co znacząco wydłuża drogę hamowania i może być przyczyną poślizgów. Warto zatem jechać ostrożnie i dostosować prędkość do warunków atmosferycznych.
- Przypominamy też, by nie wsiadać za kierownicę po spożyciu nawet najmniejszej ilości alkoholu - podkreśla rzecznik KPP Puck.
Zobacz więcej zdjęć na stronie:**puck.naszemiasto.pl**
Tego samego dnia około godz. 21.20 doszło do kolejnego śmiertelnego wypadku na Pomorzu. W Jeleńskiej Hucie (powiat wejherowski) audi 100 wypadło z drogi. Zginął 24-letni kierowca >>>