Trzęsienie ziemi w Azji południowo-wschodniej. W Bangkoku zawalił się wieżowiec, w Mjanmie zginęło ponad 140 osób - WIDEO

Pierwszy wstrząs nastąpił około godz. 12.40 czasu lokalnego i trwał 30 sekund. Wstrząs wtórny o magnitudzie 6,4 wystąpił 12 minut później. Epicentrum znajdowało się ok. 17,2 km od miasta Mandalaj, które liczy około 1,5 mln mieszkańców.

Według amerykańskich służb geologicznych (USGS) można spodziewać się tysięcy ofiar śmiertelnych i poważnych strat gospodarczych.

„Prawdopodobnie będzie bardzo dużo ofiar śmiertelnych i rozległe zniszczenia, katastrofa prawdopodobnie będzie miała szeroki zasięg” – stwierdzono w analizie.

– Wszyscy wybiegliśmy z domu, gdy wszystko zaczęło się trząść. Na moich oczach zawalił się pięciopiętrowy budynek. Wszyscy w mieście wyszli na ulice, nikt nie odważył się wrócić do środka – relacjonował Reutersowi jeden z mieszkańców Mandalaj.

Wstrząsy były odczuwalne również w sąsiednich krajach, takich jak Tajlandia, Indie i Bangladesz, Laos i Chiny.

Jak poinformowała państwowa telewizja MRTV, w Mjanmie zginęły co najmniej 144 osoby, a ponad 730 jest rannych.

Tamtejsza junta ogłosiła stan wyjątkowy w stolicy Naypyidaw oraz w Mandalay. Władze ogłosiły także sytuacje nadzwyczajną w regionach Sagaing, Mandalay, Bago i Magway, a także we wschodniej części stanu Shan.

Przywódca junty Min Aung Hlaing odwiedził szpital w Naypyidaw, gdzie znajduje się wielu poszkodowanych. Przed oddziałem ratunkowym czekają tłumy osób rannych. Szef reżimu ostrzegł jednocześnie, że ofiar śmiertelnych prawdopodobnie będzie więcej.

Zaapelował do wszystkich krajów o udzielenie pomocy i przesyłanie darowizn. Dodał, że otworzył szlaki dla pomocy międzynarodowej i przyjął oferty pomocy od Indii i Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN).

Lokalny portal Myanmar Now zamieścił nagranie wideo, na którym widać zawalony 90-letni most na rzece Irawadi, w okolicy miasta Sagaing, oddalonego od epicentrum o ok. 16 km.

Czerwony Krzyż poinformował, że w wyniku trzęsienia ziemi w kilku rejonach nastąpiła przerwa w dostawie prądu i internetu, co utrudnia prowadzenie akcji ratunkowej. Organizacja podała, że zapewnia pierwszą pomoc i wysłała zespół ratowniczy do Mandalay.

– Infrastruktura publiczna została uszkodzona, w tym drogi, mosty i budynki publiczne. Obecnie mamy obawy o stan zapór na rzekach. Trwa szacowanie, w jakim są one stanie – powiedziała Marie Manrique, koordynatorka programu Międzynarodowej Federacji Czerwonego Krzyża, przebywająca obecnie w Rangunie.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że przygotowuje zapasy środków medycznych, które mogą być przetransportowane do Birmy.

Human Rights Watch oraz Amnesty International zaapelowały do junty wojskowej o umożliwienie dostępu pomocy humanitarnej do ofiar trzęsienia ziemi.

Polscy strażacy są gotowi wyruszyć do Azji na pomoc ofiarom kataklizmu.

– Państwowa Straż Pożarna monitoruje sytuację po trzęsieniu ziemi w Birmie i pozostaje w gotowości do udzielenia pomocy – poinformował rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karol Kierzkowski.

W mediach społecznościowych PSP opublikowano szeroką informację na temat jednostek ratowniczych polskiej straży, mogących nieść pomoc za granicą. Podkreślono jednocześnie, że nie wypłynęła żadna prośba o wsparcie.

W Bangkoku, stolicy Tajlandii, zawalił się wieżowiec, który był jeszcze w budowie. W sieci pojawiły się nagrania. Tajskie władze podały, że dwie osoby zginęły, a 50 zostało rannych w wyniku tej katastrofy.

Z kolei z dachu innego wieżowca zaczęła spadać woda ze ze znajdujących się na dachu basenów.

Jak donoszą lokalne media, ludzie w stolicy Tajlandii wybiegali w panice na ulice, widząc co się dzieje. Konieczna była ewakuacja szpitala.

Paetongtarn Shinawatra, premier Tajlandii poinformowała po godzinie 13 polskiego czasu, że sytuacja w kraju się uspokaja. Nie ma także ryzyka tsunami.

– Chcemy zapewnić opinię publiczną, że wstrząsy wtórne po tym wydarzeniu nie będą stanowić poważnego zagrożenia. Mieszkańcy wieżowców, które zostały uszkodzone w niewielkim stopniu, mogą bezpiecznie wrócić do swoich domów – stwierdziła.

Premier wcześniej informowała, że stolica kraju stała się „strefą zagrożenia”. Wezwała naród do „unikania wysokich budynków, korzystania wyłącznie ze schodów i zachowania spokoju”.

– Wszystkie agencje rządowe zostały poinformowane, a szkoły zostały poinstruowane, aby wcześniej odsyłać dzieci do domu – powiedziała.

Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował, że Polska ambasada w Bangkoku została ewakuowana ze względu na zaistniałą sytuację. Dodał, że nie ma informacji, by w wyniku trzęsienia ziemi ucierpieli Polacy.

– Pracownicy placówki usiłują skontaktować się ze służbami ratowniczymi, żeby ustalić, czy wśród poszkodowanych znajdują się turyści z Polski. To sam początek akcji ratowniczej, mamy więc do czynienia z pewnym chaosem – przekazał rzecznik, cytowany przez PAP.

Dodał, że praca ambasady zostanie zorganizowana w innym miejscu.

Ministerstwo spraw zagranicznych w opublikowanym w serwisie X komunikacie poinformowało o uruchomieniu specjalnego numeru telefonu dla polskich turystów w Tajlandii, którzy znajdą się w sytuacji szczególnej, takiej jak zagrożenie dla zdrowia: +66 819364618. Resort zwrócił się również do osób, które wskutek trzęsienia ziemi w tym kraju straciły paszport, o jak najszybsze mailowe skomunikowanie się z polską placówką.

W Mjanmie polscy turyści mogą zwracać się do ambasady Niemiec w Rangunie.

PAP zapytała m.in. biuro podróży Rainbow Tours o to, jak reaguje na te wydarzenia. Rzeczniczka prasowa Katarzyna Pasikowska przekazała, że w trosce o bezpieczeństwo klientów wdrożono „standardowe procedury, zapewniające szybkie i skuteczne działanie w takich sytuacjach”.

– Obecnie wszyscy nasi goście przebywają w bezpiecznej części kraju, z dala od epicentrum – podkreśliła.

Dodała, że biuro na bieżąco śledzi rozwój wydarzeń, jednak „w tej chwili nic nie wskazuje na to, aby miały one wpływ na komfort (...) wypoczynku” klientów.

Natomiast Ewa Maruszak z Itaki przekazała, że aktualnie biuro nie ma klientów w Bangkoku.

Z kolei celebryta i prywatny detektyw Krzysztof Rutkowski, w rozmowie z portalem Shownews.pl poinformował, że musiał się ewakuować z hotelu.

Mjanma (określana również jako Birma, w przeszłości Burma) to państwo w Azji południowo-wschodniej, rządzone od lat przez juntę wojskową.

Piątkowe trzęsienie ziemi jest najsilniejszym, jakie do tej pory odnotowano w 2025 roku. Jednocześnie było ono najpotężniejszym w Mjanmie od 1946 roku, kiedy to kraj ten znajdował się jeszcze pod władaniem Wielkiej Brytanii.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl

Źródła: WP, PAP, i.pl, RMF FM