Były premier zamieścił dziś w mediach społecznościowych nagranie, w którym odniósł się do rachunków za gaz. Wskazując, że „w normalnych czasach” na dzień przed Sylwestrem życzyłby świetnej zabawy i szczęśliwego Nowego Roku, Donald Tusk podkreślił, że „nie nie są niestety normalne czasy”.
"Czy wyście powariowali?!"
– Właśnie dzisiaj dotarły do nas informacje ze wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych, jak naprawdę będą wyglądały rachunki gazowe u tysięcy polskich rodzin – dodał. Lider PO zarzucił rządzącym przygotowanie „koszmarnej ustawy” i to, że mają „kompletnie gdzieś zwykłe polskie rodziny”. Stwierdził przy tym, że będzie to skutkowało dla tysięcy polskich domów podwyżkami i kilkaset procent.
– Czy wyście powariowali?! Przecież ludzie nie przeżyją takich podwyżek! – powiedział Tusk, po czym zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego: „Pan na pewno nie ma dzisiaj czasu na zabawę sylwestrową. My mamy przygotowaną ustawę gazową, która może te niebezpieczne dla ludzi idiotyzmy zmienić. Dostaniecie to na początku nowego roku, ale już dzisiaj musi pan zapewnić wszystkich Polaków, że te podwyżki nie wejdą w życie, że nie będą tego płacili. Tu nie ma ani dnia czasu”.
– Nigdy nie myślałem, że będę na nowy rok życzył wam ciepłej wody w kranie i ciepłej wody w kaloryferach, ale takie mam czasy. Wszystkiego dobrego – powiedział na koniec były premier.
"Milcz, Panie Tusk!"
Na jego zarzuty odpowiedzieli politycy obozu rządzącego. Wśród nich poseł Janusz Kowalski, który nie szczędził Tuskowi mocnych słów. „Milcz Panie Tusk w sprawach gazowych i nie atakuj rządu! To Pana rząd zatrzymał Baltic Pipe, opóźnił budowę gazoportu, umorzył Gazpromowi 1 mld zł, zwiększył dostawy gazu od Putina o 2,3 mld metr. sześć. Dziś Polacy płaczą i płacą za Pana deal'e z Kremlem!” – napisał na Twitterze polityk.
Kowalski ocenił, że „wiarygodność Donalda Tuska w sprawach cen gazu ziemnego, który to pod rękę z Władimirem Putinem uzależniał Polskę od Gazpromu, jest taka sama jak wiarygodność rzeźnika w roli obrońcy praw zwierząt”.
Głos w sprawie wystąpienia szefa PO zabrał również minister Adam Andruszkiewicz. „W czasie, kiedy Niemcy wspólnie z Rosją tworzyły sojusz gazowy ponad naszymi głowami - D. Tusk wolał usłużnie czapkować A. Merkel i tulić się z W. Putinem - zamiast dla dobra Polski, ten sojusz rozbijać. Dziś bezczelnie udaje zdziwionego konsekwencjami swojej bierności. Wstyd!” – ocenił.
