Spis treści
Damian Sobek zasłynął występem w szóstej edycji programu TVN "MasterChef". Dotarł do finału rywalizacji, zajmując trzecie miejsce. Przez jakiś czas prowadził później restaurację "Hanys Buda" w Chorzowie.
Uczestnik "MasterChefa" pobity do nieprzytomności
Niestety, kucharza spotkało niedawno przykre doświadczenie. Jak opisuje lokalny portal tubachorzowa.pl, pod koniec sierpnia, wychodząc z supermarketu, Damian Sobek został zaatakowany przez grupę agresywnych chłopaków, wyglądających na nastolatków.
- Po drodze dzwoniłem do ciotki, żeby wyciągnęła coś na kolację, a ja tylko podskoczę po chleb - opowiadał poszkodowany.
Jeden ze sprawców poprosił gwiazdę "MasterChefa" o papierosa, później tę samą prośbę powtórzyli inni.
- Zażartowałem, że wszystkich muszę mieć na utrzymaniu. Sięgnąłem po paczkę, a po chwili dostałem kopniaka na klatkę - relacjonował w rozmowie z Tubą Chorzowa.
Niedługo później mężczyznę biła już cała grupa. Okładali go pięściami, kopali gdy leżał, aż do momentu, gdy stracił przytomność. Sprawcy zabrali mu zegarek i pieniądze. Łączną wartość skradzionych przedmiotów wyceniono na 5 600 zł.
- Kiedy się ocknąłem, słyszałem syreny i czołgałem się do sklepu po pomoc. Wtedy ktoś jeszcze podbiegł i na mnie skoczył - wspomina Damian Sobek.
Złapano jednego ze sprawców pobicia. Ma 13 lat
Policji w Chorzowie udało się ująć jednego ze sprawców - to 13-letni mieszkaniec Chorzowa. Trwają czynności zmierzające do ustalenia tożsamości pozostałych agresorów.
W karcie wypisowej ze szpitala widać, jak ciężko został pobity znany kucharz.
"Liczne stłuczenia głowy i tułowia, złamanie kręgów odcinka lędźwiowego kręgosłupa, złamanie wyrostka poprzecznego prawego, liczne nieokreślone urazy" - czytamy.
Damian Sobek dziękuje za wsparcie. "Jeszcze będę gotował"
Teraz Damian Sobek opublikował na Facebooku krótki wpis, w którym przybliżył, jak się teraz czuje. Wyznał, że dochodzi do zdrowia pod opieką dobrych lekarzy.
"Kochani, ręce mnie bolą z pisania, iż dostaje mnóstwo wiadomości. Dziękuję Bardzo bo dobre słowo jest tu potrzebne na ból który przechodze. Jestem na zwolnieniu lekarskim w Holandii, gdzie mieszkam i pracuję. Jestem pod opieką dobrych lekarzy. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam was Kochani i jeszcze będę gotować, tylko muszę wyzdrowieć" - napisał znany kucharz.
mm

Gdyńska Arka postawiła się Treflowi Sopot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?