Jeśli potwierdzą się informacje amerykańskich mediów, walka z koronawirusem będzie niebawem łatwiejsza. Amerykańska firma biotechnologiczna Moderna podała, że opracowała już pierwszą eksperymentalną szczepionkę przeciw groźnemu wirusowi.
CZYTAJ TAKŻE: Polka, mieszkanka Codogno: rodacy, nie przyjeżdżajcie do Włoch
Teraz musi ona przejść testy na ochotnikach, którzy potwierdzą jej przydatność. Szef Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) mówi, że badania kliniczne rozpoczną się przed końcem kwietnia.
Z USA nadeszło jednocześnie ostrzeżenie, że rozprzestrzeniający się koronawirus pojawi się w Stanach Zjednoczonych, nawet gdyby udało się go zdusić w Europie i Azji. - Nie mówimy o tym, czy to się stanie, ale o tym, kiedy to się stanie i ile osób w tym kraju będzie musiało przejść ciężką chorobę - ostrzega dr Nancy Messonnier z amerykańskiego Centrum Kontroli Chorób.
O ile w Chinach skala wirusa wydaje się maleć, to nowe skupiska choroby pojawiły się z dala od tego kraju, przede wszystkim we Włoszech, Iranie, Francji, Algierii oraz na Wyspach Kanaryjskich.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus. Chiny piorą pieniądze, by zatrzymać epidemię. Mogą zniszczyć równowartość nawet 600 mln dolarów
W Iranie rzeczniczka ministerstwa zdrowia potwierdziła, że wiceszef resortu Iradż Harirtczi został zarażony koronawirusem i jest poddawany kwarantannie. Liczba zachorowań w tym kraju przekroczyła już 80, a do tej pory potwierdzono śmierć kilkunastu osób.
Groźna sytuacja może potrwać do świąt perskiego Nowego Roku do 20 marca lub do końca kwietnia. - Nie spodziewamy się cudu w krótkim okresie – mówią miejscowi specjaliści.
Groźnie jest w Korei Południowej, gdzie specjaliści ścigają się, by powstrzymać epidemię, która wzrosła do tysiąca przypadków.
- Liczymy na punkt zwrotny w walce z chorobą – mówi prezydent Moon Jae-in, mając na myśli zagrożenie, jakie ma miejsce w Daegu i pobliskich miastach, gdzie wiele sklepów jest zamkniętych. W wielu dzielnicach życie zamarło.
W amerykańskiej bazie wojskowej w Daegu, centrum epidemii w Korei Południowej, stwierdzono wypadek koronawirusa. Z tego powodu odwołano manewry amerykańsko-południowokoreańskie, które w tym kraju odbywają się nawet kilka razy w roku.
Koronawirus w Polsce. SARS-Cov-2 na paczce z Chin lub u psa?...
- Liczba zakażonych i ofiar koronawirusa nadal rośnie. Najwięcej jest ich w kontynentalnych Chinach. Ponad 80 tys. osób na świecie jest zakażonych, zmarło ponad 2700 osób.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) stwierdza, że śmiertelność zakażonych koronawirusem wynosi od 2 proc. do 4 proc. w Wuhan i 0,7 proc. w innych częściach Chin.
Dr Bruce Aylward, wysłannik WHO do Chin, powiedział dziennikarzom, że przyczyną dużej rozbieżności było częściowo to, że choroba szybko uderzyła w Wuhan, kiedy ludzie nie wiedzieli, z czym mają do czynienia i dopiero uczyli się, jak to zagrożenie traktować.
