W tym roku ma się zmienić kilka istotnych przepisów drogowych. Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada, że chce umożliwić kierowcom rejestrację samochodu przez internet. Niebawem nie trzeba będzie także wozić przy sobie prawa jazdy.

Jak zapowiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Minister Cyfryzacji Marek Zagórski, kierowcy będą mieli więcej możliwości rejestracji pojazdów.

- Będziemy mieć wybór: formalności załatwimy w dowolnym urzędzie lub przez internet. Pracujemy już nad możliwością rejestracji pojazdów przez sieć - zapowiedział minister.

Plan resortu zakłada, ze w pierwszej kolejności taką możliwość otrzymają dealerzy pojazdów. Następnie z rejestracji online mają korzystać także kierowcy indywidualni. W przygotowaniu jest także narzędzie pozwalające kierowcom zgłosić przez sieć fakt sprzedaży samochodu.

Zgodnie z obowiązującymi aktualnie przepisami, należy dokonać takiego zgłoszenia w ciągu 30 dni od daty zawarcia umowy. A od początku tego roku za niedopełnienie tego obowiązku grozi od 200 zł do 1000 zł kary. Tak samo może zostać ukarana osoba, która w ciągu 30 dni nie złoży wniosku o rejestrację kupionego samochodu.

Wysokość kary zależy od tego, jak długo wynosi opóźnienie oraz czy kierowca spóźnił się po praz pierwszy, czy zdarzało mu się to już wcześniej. Zdaniem autorów zmian w przepisach, były one konieczne, bo kierowcy masowo nie dopełniali tego obowiązku.

Minister Zagórski zapowiedział też wprowadzenie elektronicznego prawa jazdy. Chociaż oficjalnie termin nie jest jeszcze zatwierdzony, wiele wskazuje na to, że kierowcy skorzystają z niego na przełomie pierwszego i drugiego kwartału tego roku. Co to oznacza? Kiedy e-dokument zacznie obowiązywać, plastikowy blankiet będzie można zostawić w domu.

- Podczas kontroli drogowej kierowca będzie mógł pokazać policjantowi prawo jazdy w swoim smartfonie. Służby wykonujące kontrole sprawdza dokument także w swoim systemie - tłumaczą autorzy zmian.

Resort cyfryzacji informuje, że elektroniczne prawo jazdy pod względem technicznym jest już gotowe. Aby zaczęło działać, brakuje tylko odpowiednich przepisów, dopuszczających taki dokument do obiegu. Aktualnie obowiązujące prawo mówi bowiem, że każdy kierowca ma obowiązek wozić przy sobie tradycyjny dokument, a za jego brak grozi 50 zł mandatu. Ten zapis w prawie trzeba zmodyfikować.