Wadowice. Mieszkańcy integrowali się z Romami. Były tańce i jedzenie [zdjęcia]

Bogumił Storch
Impreza miała spontaniczny charakter. Wszyscy dobrze się bawili
Impreza miała spontaniczny charakter. Wszyscy dobrze się bawili Bogumił Storch
"My, Romowie z Wadowic", to nazwa pierwszej tego typu plenerowej imprezy ulicznej, na której swoje tradycje prezentowała społeczność romska.

Takiej imprezy w tym mieście jeszcze nie było. Wadowickie Stowarzyszenie Romów Cierchenia, we wspólpracy z Towarzystwem Miłośników Ziemi Wadowickiej zorganizowało w sobotę po południu, w Zaułku Mieszczańskim na ulicy Krakowskiej zabawę integracyjną połączoną z degustacją potraw kuchni romskiej.

Wszystko odbyło się bardzo spontanicznie. Chętnie dołączyli do tej zabawy na ulicy przechodnie. Do romskiej kapeli dołączył nawet Zbigniew Jurczak, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Wadowickiej a w taneczne pląsy na ul. Krakowskiej wdał się też burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski.

Uczestnicy byli częstowani przez gospodynie m.in. flaczkami ipo cygańsku i kurczakiem w cygańskim sosie, tradycyjnymi potrawami wadowickich Romów.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Wróć na i.pl Portal i.pl