Platforma streamingowa Netflix ogłosiła na początku lutego 2023 roku, że tworzy nową wersją kultowego filmu. W roli głównej tytułowego Znachora, czyli profesora Rafała Wilczura, wystąpi Leszek Lichota. W obsadzie filmu znalazł się również Artur Barciś, który w filmie Hoffmana z początku lat 80. grał rolę Wasylka - syna młynarza Prokopa.
Tym razem aktor nie ujawnił, jaką rolę zagra, natomiast powiedział, że wydaje mu się, iż ta rola będzie ciekawa.
Oprócz niego, w filmie zagrają między innymi Maria Kowalska, Mirosław Haniszewski, Mikołaj Grabowski, Izabela Kuna, Paweł Tomaszewski, Małgorzata Mikołajczak i Łukasz Szczepanowski.
Jak przyznał Artur Barciś w rozmowie z RMF24, na początku podchodził sceptycznie do propozycji, jaką otrzymał od platformy Netflix. "Byłem bardzo sceptyczny, kiedy dowiedziałem się, że będzie realizowany nowy „Znachor”. Kiedy dostałem propozycję zagrania w nim, poprosiłem o scenariusz i przeczytałem cały od deski do deski i muszę przyznać, że spodobał mi się. Czytało się to fantastycznie i rola, którą mi zaproponowano też była ciekawa" - powiedział aktor.
Barciś dodał, że jego zdaniem jest szansa, że również nowa wersja „Znachora” będzie sukcesem. "Wydaje mi się, że to może być dużym sukcesem, szczególnie, że będzie prezentował to Netflix, czyli może być przebojem na skalę globalną" – powiedział.
