1 z 13
Przewijaj galerię w dół
Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” z Górnikiem w Łęcznej
fot. Ewa Michalik
2 z 13
MIELI ZROBIĆ SWOJE I ZROBILI...
fot. Ewa Michalik

MIELI ZROBIĆ SWOJE I ZROBILI
Po porażce z Zagłębiem Sosnowiec Wisła jechała do Łęcznej ze świadomością, że wygrana nie da raczej bezpośredniego awansu. Za dużo czynników musiałoby zostać spełnionych, żeby to się stało. Mieli jednak krakowianie, o co grać, bo można było przypuszczać, że wszyscy to raczej nie, ale przynajmniej jeden z zespołów, które wyprzedzały Wisłę, może się potknąć. I tak też się stało, bo Puszcza Niepołomice przegrała u siebie z Chrobrym Głogów. A „Biała Gwiazda”, która miała zrobić swoje, zrobiła. Nagrodą jest półfinał baraży na swoim terenie.

3 z 13
ZMIANY PERSONALNE, KTÓRE POMOGŁY...
fot. Andrzej Banaś

ZMIANY PERSONALNE, KTÓRE POMOGŁY
W meczu z Zagłębiem Sosnowiec nie do końca dobrze funkcjonowała druga linia Wisły. Trener Radosław Sobolewski zareagował zmianami w tej formacji. Pomogło, bo „Biała Gwiazda” wyglądała w Łęcznej dobrze w środku pola. Formacje grały blisko siebie, był doskok do przeciwnika. Generalnie dość zaskakujące wrzucenie do wyjściowego składu razem Vullneta Bashy, Igora Sapały i Michała Żyro choć mogło wskazywać, że Sobolewski chce po prostu oszczędzić niektórych piłkarzy na baraże, to sprawdziło się. I to jest bardzo duży plus tego meczu dla Wisły. Bo przed najważniejszym momentem sezonu ma sztab trenerski „Białej Gwiazdy” o wiele więcej rozwiązań do wyboru niż się to mogło wydawać jeszcze niedawno.

4 z 13
TAKTYCZNE NOWOŚCI...
fot. Andrzej Banaś

TAKTYCZNE NOWOŚCI
Nie tylko zmianami personalnymi zaskoczył Radosław Sobolewski w Łęcznej, ale również ustawieniem taktycznym. Wisła grała już w tym sezonie trójką stoperów, więc to nie było jakieś wielkie zaskoczenie, ale już ustawienie w ataku narobiło mnóstwo bałaganu w obronie Górnika. Gdybyśmy mieli to uprościć w opisie, to najlepiej byłoby to chyba ująć w taki sposób, że Wisła zagrała w tym meczu na trzech napastników. Po prostu tercet Luis Fernandez, Angel Rodado i Michał Żyro tak się rotowali w pierwszej linii, że rywale momentami nie wiedzieli, co się dzieje. Oczywiście najczęściej nieco głębiej cofał się po piłkę Fernandez, który uwielbia ją mieć przy nodze. Ale też Rodado i Żyro często zmieniali ustawienie, schodzili do skrzydeł robili partnerom miejsce. Dobrze to wyglądało, naprawdę.

Pozostało jeszcze 8 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Dramatyczny wypadek. Samochód uderzył w słup trakcyjny, z auta wypadł silnik

Dramatyczny wypadek. Samochód uderzył w słup trakcyjny, z auta wypadł silnik

Niezwykły Byk zodiakalny. Łyżwy, kij i parkany zamieniła na wybieg modelek [GALERIA]

Niezwykły Byk zodiakalny. Łyżwy, kij i parkany zamieniła na wybieg modelek [GALERIA]

Pogrzeb papieża Franciszka. Ojca Świętego żegnali królowie, prezydenci i premierzy

Pogrzeb papieża Franciszka. Ojca Świętego żegnali królowie, prezydenci i premierzy

Zobacz również

Zderzenie czterech samochodów i motocyklisty z autem. Trwa akcja służb ratunkowych

Zderzenie czterech samochodów i motocyklisty z autem. Trwa akcja służb ratunkowych

Eksplozja jak trzęsienie ziemi! Zabici i setki rannych WIDEO

AKTUALIZACJA
Eksplozja jak trzęsienie ziemi! Zabici i setki rannych WIDEO