Włochy. Od poniedziałku mniej obostrzeń. Więcej uczniów w szkołach, otwarte restauracje

Wojciech Szczęsny
Od poniedziałku łagodniejsze restrykcje pandemiczne będą obowiązywać w tych regionach Włoch, gdzie poziom zagrożenia pandemią koronawirusa został obniżony z poziomu pomarańczowego na żółty.

Dotychczasowe restrykcje będą nadal obowiązywać w pięciu włoskich regionach, m.in. na Sycylii i na Sardynii.

W pozostałych od poniedziałku 1 lutego obostrzenia będą łagodniejsze. Możliwe będzie przede wszystkim przebywanie w restauracjach oferujących obsługę przy stolikach do godziny 18 oraz wizyty w muzeach i galeriach sztuki. Po trzech miesiącach ponownie dostępne dla turystów będzie m.in. Koloseum i inne zabytki.

Od poniedziałku do piątku czynne będą również centra handlowe.

Jak podkreślają włoskie media, od poniedziałku działalności wznowi ponad 293 tysiące lokali gastronomicznych - bary, pizzerie, kawiarnie oraz gospodarstwa agroturystycznych podające posiłki, czyli łącznie 81 procent tego typu działalności w całym kraju.

Nowe rozporządzenie władz centralnych w Rzymie oznacza także możliwość powrotu około 8 milionów uczniów do szkół, które po okresie świąteczno-noworocznym otwarto jedynie częściowo. W dalszym ciągu w klasie będzie mogło przebywać jednak w zależności od regionu od 50 do 75 procent uczniów.

W regionach objętych strefą żółtą dalej obowiązywać będzie godzina policyjna, zakaz wychodzenia z domu i przemieszczanie się bez ważnej i uzasadnionej przyczyny obejmie godziny od 22 wieczorem do 5 rano.

Decyzję o złagodzenie restrykcji części restrykcji w większości włoskich regionów krytykują niektórzy eksperci. Według Waltera Ricciardiego, konsultanta ministerstwa zdrowia, cały kraj powinien znajdować się w czerwonej strefie.

- Nie musimy wprowadzać lockdownu tak jak to miało miejsce wiosną ubiegłego roku, ale zasady wprowadzane w strefie czerwonej dalej powinny być przestrzegane. - powiedział Ricciardi w niedzielę w programie "Domenica In" na antenie państwowej telewizji Rai 1. - W październiku apelowałem o kwarantannę w Mediolanie, ale mnie nie posłuchano. Potem trzeba było wprowadzać dodatkowe restrykcje na czas świąt. Musimy działać z wyprzedzeniem, bo wszystkie decyzje mają swoje konsekwencje. Działania zapobiegawcze i prewencyjne nie cieszą się popularnością, ale jeśli pozwolimy ludziom pójść do sklepów, to natychmiast się tam udadzą. - dodał.

W niedzielę we Włoszech poinformowano o 11.262 nowych przypadkach zakażenia Sars-Cov-2.

Od początku pandemii na COVID-19 zachorowało ponad dwa i pół miliona Włochów, a śmierć w związku z zakażeniem poniosło 88.165 osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl