Na mocy rozporządzenia rządu, w przypadku osób powyżej 50 lat wyleczonych z koronawirusa, szczepienie staje się obowiązkowe po wygaśnięciu ważności przepustki COVID-19, jaką otrzymały na 6 miesięcy po wyzdrowieniu. Kara za brak szczepienia dotyczy 1,8 miliona osób i wymierzana będzie jednorazowo.
Włoski urząd skarbowy, czyli Agenzia delle Entrate, będzie ustalać listę osób podlegających karze na podstawie analizy rejestrów zaszczepionych obywateli, a następnie wyśle wezwanie do jej zapłacenia. Gdy kara w wysokości 100 euro nie będzie opłacona, uruchomiona zostanie procedura jej wyegzekwowania - na przykład z konta bankowego lub z pensji albo emerytury.
Grzywnę tę będzie można zaskarżyć przedstawiając w lokalnym oddziale służby zdrowia zaświadczenie o zwolnieniu z obowiązku szczepienia z powodu stanu zdrowia lub wyjaśniając, dlaczego tego się nie zrobiło. Po analizie dokumentacji zapadnie ostateczna decyzja, czy przyczyny te zostaną uznane.
Włoskie media zapowiadają wejście w życie nowych przepisów przypominając zarazem, że zapłacenie kary nie daje w żadnym razie prawa do certyfikatu COVID-19, który już teraz wymagana jest niemal wszędzie. Od wtorku bez covidowego paszportu, wystawionego na podstawie szczepienia lub wyzdrowienia, nie będzie można wejść do sklepów niespożywczych, na pocztę ani do banku.
Stosowanie tzw. Super Green Pass zostanie dalej rozszerzone 15 lutego, gdy wejdzie w życie obowiązek jego posiadania w miejscu pracy przez wszystkie osoby, które mają więcej niż 50 lat. Za przystąpienie do pracy bez takiej przepustki kara wynosić będzie od 600 do 1500 euro. (PAP)
