Strzelanie do bezbronnej ludności cywilnej stało się znakiem rozpoznawczym agresji Rosji na Ukrainę. Dla agresora nie ma żadnych świętości. W obecnej agresji zwraca także uwagę propaganda, znana z historii, tępa, ale trafiająca na podatny grunt, przygotowywany przez Władimira Putina przez wiele lat. - Aspekt propagandowy jest bardzo ważny. To podejście ma dla Kremla pierwszorzędne znaczenie - mówi Rafał Leśkiewicz, historyk, rzecznik IPN.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.