Woodstock 2014. Przystanek za nami. Powspominajcie! [GALERIA, ZDJĘCIA]

I do tego skromna....niezwykłe

Dziekuje za wyrazy sympatii ale mi sie one nie naleza. Wiedz, ze jak pokochasz Jezusa, to bedzie Ci sie chcialo czynic tyle dobra dla innych, zeby tylko wynagrodzic Mu Jego poswiecenie dla nas.

To niesamowite,że są jeszcze tacy ludzie jak TY.Pierwszy raz ktoś o mnie myśli i ktoś się za mnie modli.Pierwszy raz ktoś mnie nie ocenia i nie krytykuje.I pierwszy raz ktoś rozumie,że można już nie mieć siły na nic.Przeszło mi przez myśl,żeby Cię poprosić o modlitwę,ale nie miałąm odwagi.Rekolekcje obejrzę na pewno i spróbuję wcielić w życie.No i też się za Ciebie pomodlę Mikko bo dobro zawsze do nas powraca.

W takim razie poprosze Jezusa o te cuda dla Ciebie, w ktore teraz nie wierzysz. ON jest sama dobrocia i na pewno nie odmowi i niech to bedzie na swiadectwo dla Ciebie i innych, i dla Jego chwały!
Zycze owocnych rekolekcji :) Tylko prosze, zrob to solidnie.

Nawet mogę się od tego uzależnić,ważne żeby pomogło,żebym zapomniała o tym co było,i zaczęła nowe życie.A najważniejsze,żeby się pozbyć się lęku i tych ciężkich emocji,które wciąż we mnie siedzą.Pozbyć się balastu,wybaczyć,zapomnieć i zacząć wszystko od nowa

Ja nie mogę chodzić do kościoła,dlatego cieszę się że jest internet i taka strona jak Izydor.tv.Wyszłam już ze swoich problemów,a pomogli mi ludzie,którzy z religią i kościołem nie mają nic wspólnego.Mimo to wiem,że zawsze mogę na nich liczyć i nigdy się odemnie nie odwrócą.Ty jesteś pierwszą religijną osobą,która mi pomogła.Na pewno skorzystam,bo jeszcze się nie otrząsnęłam z tego wszystkiego,a to jest terapia na duszę i widzę,że mi to pomaga(choć cudów i niespodzianek się nie spodziewam)

Hmm, relacja polega na jakims wzajemnym wspolgraniu, jakiejs wzajemnej zaleznosci, komunikacji, na tym, ze jak jeden cos mowi, to drugi odpowiada, obydwie osoby rozpoznaja sie nawzajem i znaja sie, pojawiaja sie emocje itd. Masz tak? Jaki jest Twoj Bog? Znasz Go? Co mowil do Ciebie ostatnio? Co Ty mowilas do Niego? Sorry za te pytania, ale sa wazne. Ja nie chce znac odpowiedzi. Odpowiedz sama sobie na nie.
Ucieszylam sie, ze spodobala Ci sie konferencja, ale zaczyna ona rekolekcje, ktore zachecam, zebys odsluchala, a wlasciwie, wziela w nich udzial, lacznie z wykonywaniem zadan. Wszystko jest podane w kolejnosci. Patrz na daty. Mozesz przelaczyc na YouTube. Gwatantuje niespodzianki i to, ze poczujesz sie jeszcze lepiej :) Nie masz pojecia, co Bog przygotowal dla Ciebie i jak nie moze sie doczekac, kiedy pozwolisz mu mowic do Ciebie.
To, ze nie jestes z Bialegostoku, to Jemu nie przeszkadza :))) Jak rowniez to, ze te rekolekcje sie juz odbyly. U Niego nie ma czasu, wiec odbywaja sie, jak je ktos oglada. Na dodatek On potrafi dzialac przez internet, uprzedzam, zebys nie byla zdziwiona :)

Modlitwa to najlepsza relacja z Bogiem.Najlepsza,bo osobista.Nie trzeba chodzić do kościoła i brać udziału w spędach religijnych bo Bóg jest wszędzie.Nie muszę nic robić,a Bóg mnie i tak kocha.Bezinteresowna miłość,czy to nie cudowne

Ale nie zapomnij o tym,że księża to dobrzy psycholodzy.Oni mówią to,co każdy chciałby usłyszeć.Dlatego przez chwilę można poczuć się lepiej,i się od tego uzależnić.

nawiązana

może bym się nawróciłą...

Obejrzałam konferencję na izydor.tv,nawet mi się podobała,interesujące prowadzenie i podejście i przyznam się szczerze,poczułam się lepiej,naprawdę dużo lepiej.Szkoda,że nie mieszkam w Białymstoku

Wierzę w Boga,czasem się modlę(choć ostatnio rzadko,bo mam wrażenie,że to nie ma sensu) ,staram się pomagać innym(choć za to ludzie odwdzięczają mi się w różny sposób) więc relacja z Bogiem jest

Jak juz pisalam wiara to nawiazanie relacji z Jezusem. Sprobuj. Chyba mozesz to zrobic sama dla siebie? Dla zachety napisze, co Jezus powiedzial: "Niech pokladaja nadzieje w Milosierdzu moim najwieksi grzesznicy. Oni maja prawo przed innymi do ufnosci w przepasc Milosierdzia mojego. Pisz o moim Milosierdziu dla dusz znekanych. Rozkosz mi sprawiaja dusze, ktore odwoluja sie do mojego Milosierdzia. Takim duszom udziele łask ponad ich zyczenia. Nie moge karac, chocby byl najwiekszym grzesznikiem, jesli odwoluje sie do mej litosci, ale usprawiedliwiam go w nieskonczonym Milosierdziu".
Nie daj sie zlemu wodzic za nos. Popros Jezusa o pomoc. Zrob cos nielogicznego i zaufaj Mu. Ja tak zrobilam i wierz mi, dlugo by opowiadac o łaskach, ktore dostalam. Nigdy nie zdolam sie Mu odwdzieczyc. Kazde wypowiedziane przez Niego slowo jest prawda, kazda obietnica jest w pelni realizowana. ON jest Bogiem tak czulym, tak zakochanym w czlowieku, ze gdy tylko grzesznik zwraca sie do Niego ON "biegnie" na pomoc. Ja zawierzylam Mu siebie i moja rodzine i byla to najlepsza decyzja w moim zyciu. Tego zycze rowniez Tobie. Nie boj sie. Jeszcze dzis zapros Go do swojego zycia.

I w ten sposób podeszłaś mnie psychologicznie wydusiłaś ze mnie co chciałaś ale właśnie na tym polega wiara,kiedy jest ,,atakowana''szuka się słabości w drugim człowieku,trzeba go złamać wtedy on się otworzy i jest słaby i podatny i wtedy z pomocą przychodzi wspaniałomyślna mocna i zadufana w sobie wiara katolicka,która łaskawie zniży się do twojego poziomu i odkryje wszystkie twoje słabości,aby ci udowodnić,że jesteś nikim