Poszło o spot wyborczy, który Violetta Porowska prezentuje m.in. na swoim facebookowym profilu. Słyszymy w nim, jak premier Morawiecki mówi: „Dzięki pani Porowskiej ciepły dom i nowoczesna gmina. Dworzec, chodnik, odtwarzane linie autobusowe, szybki internet, budżet obywatelski, nowa komunikacja dla Opola i dla Opolszczyzny”.
„Problem w tym, że premier Mateusz Morawiecki nigdy takiego zdania nie wypowiedział, a cały materiał jest skrajną manipulacją jego wypowiedzi z konwencji partii” - czytamy w mailu przesłanym do redakcji "nto".
Na dowód nadawca załączył link do zapisu całej ubiegłorocznej konwencji, na której przemawiał premier.
Autor maila stawia też pytania: „Co skłoniło kandydatkę PiS do takiej manipulacji? Czy mamy do czynienia z oszustwem, w którym kandydatka tak manipuluje słowami Premiera aby uzyskać wrażenie jej poparcia i uznania rzekomych zasług (ciepły dom, szybki internet, komunikacja...)?” (pisownia oryginalna).
Wybory parlamentarne 2019. Czochara: Jestem zszokowana
Pod mailem nikt się nie podpisał, natomiast w polu nadawcy widnieje nazwisko Joanny Czochary. Pierwsze skojarzenie prowadzi do radnej wojewódzkiej oraz córki Katarzyny Czochary, posłanki PiS. W politycznych kuluarach mówi się, że między Katarzyną Czocharą, która jest "dwójką" na opolskiej liście partii do Sejmu, a liderką listy Violettą Porowską od lat nie ma chemii. Dość tylko powiedzieć, że Porowska zastąpiła Czocharę na czele partii w regionie na początku roku.
- Moja córka miałaby wysłać takiego maila? To niemożliwe - mówi stanowczo Katarzyna Czochara. - Jestem zszokowana i uważam, że tę sprawę należy zgłosić na policję. Ta ohydna manipulacja ma na celu rozbicie jedności w PiS przed wyborami.
Sama Joanna Czochara również stanowczo odcina się od autorstwa maila. - Adres, z którego została wysłana wiadomość, nie należy do mnie. Zgłosiłam sprawę na policję, bo wygląda na to, że ktoś się pode mnie podszywa - mówi.
Wybory parlamentarne 2019. Violetta Porowska przysyła oświadczenie
O sprawę spotu, który wywołał kontrowersje, zapytaliśmy też Violettę Porowską. Chcieliśmy wiedzieć m.in. czy dokonano w nim manipulacji. Kandydatka w rozmowie telefonicznej uchylała się przed odpowiedzią. Później przesłała oświadczenie:
- Na konwencji, Pan Premier Morawiecki bardzo czytelnie mówił o realizacji programów rządowych, w tym, zwłaszcza o wydyskutowanej z Violettą Porowską „piątce” dla Opolszczyzny. (...) Mój spot wyborczy trwa ok. dwóch minut i pokazuje prawdziwe wydarzenia. W spocie użyto skrótu clou konwencji.
Premier Mateusz Morawiecki udzielił poparcia Violetcie Porowskiej przed ubiegłorocznymi wyborami samorządowymi. W czasie konwencja Prawa i Sprawiedliwości w Opolu mówił: - Jestem pewien, że jeśli wybierzecie panią Violettę Porowską, panią wojewodę, na prezydenta Opola, to Opole na tym zyska. Skorzystają na tym mieszkańcy Opola.
Dalej premier przestawił program dla Opolszczyzny: „Nasz program dla samorządów, o którym mówiłem tydzień temu, zakładam, że państwo znacie. Ciepły dom, bliska okolica, (...) nowoczesna gmina, dworzec, chodnik dla dzieci, autobusy, odtwarzane linie autobusowe (...) i wiele innych”.
W spocie Violetty Porowskiej fragmenty wystąpienia premiera zostały zestawione w taki sposób, że wygląda na to, jakby Morawiecki wyliczał dokonania kandydatki PiS.
