
W niedzielny poranek, 15 maja tuż po godzinie 6 rano służby ratunkowe zostały zaalarmowane do wypadku z udziałem samochodu i pociągu na przejeździe kolejowym przez trasę wojewódzką nr 307 w Wojnowicach.
Przejdź dalej -->

Na miejsce natychmiast skierowano strażaków z Wojnowic, Opalenicy, Grodziska Wielkopolskiego i Nowego Tomyśla, zespół ratownictwa medycznego, policję i służby kolejowe. Według początkowych informacji kierowca miał być uwięziony we wraku samochodu. To też potwierdzili pierwsi na miejscu strażacy z Wojnowic.
Przejdź dalej -->

I o ile scenariusze, które życie pisze w podobnych przypadkach - także na tym przejeździe - są podobne i zazwyczaj kończą się tragicznie, o tyle kierowca volkswagena polo na grodziskich numerach rejestracyjnych, powinien mówić o ogromnym szczęściu.
Przejdź dalej -->

Co prawda po zderzeniu mały volkswagen z kierowcą w środku był przez kilkaset metrów pchany przez lokomotywę po torowisku, na szczęście jednak mężczyzna przeżył to zderzenie, co więcej, przez cały czas był przytomny. Ponadto samochód został uderzony przez dwie złączone ze sobą lokomotywy, bez żadnych wagonów, przez co prędkość składu była znacznie mniejsza, niż gdyby torami akurat przejeżdżał pociąg Intercity.
Przejdź dalej -->