Zobacz też: Strajk nauczycieli po rozpoczęciu roku? Sprawdziliśmy!
- Dzisiaj już nie tylko nastolatkowie, ale również dzieci z pierwszych klas podstawówek zwracają uwagę na akcesoria, które będą im towarzyszyć przez cały rok, a przynajmniej semestr. Popularne wzory to te z motywem dżungli czy z ciekawymi napisami, z którymi identyfikuje się właściciel (np. friends, dreams, laugh). Niezmiennie nie tracą na popularności również te z motywem zwierzęcym czy filmowym - mówi Piotr Szymański, category manager w Empik Foto.
Na piórnikach i plecakach dość często pojawiają się też postacie z bajek Disneya czy komiksów Marvela. Nie zdziwcie się, jeżeli zdaniem Waszego dziecka musi to być koniecznie Iron Man albo Spiderman.
- Syn ogląda bajki anime, a córka uwielbia "Przyjaciół", dlatego wiele z tych rzeczy, które kupujemy, musi być z tym związane. Kiedy wybieramy ubrania dla córki, to też najlepiej, jeżeli są ze zdjęciami z tej produkcji. To już niestety droższe rzeczy, ale czego się nie robi dla dzieci? Trzeba kupić, bo rodzic chce, żeby byli tylko szczęśliwi - mówi Ewa Stefańska, którą w sobotę spotkaliśmy na zakupach w Magnolii. Jej syn Kacper pójdzie teraz do czwartej klasy, a córka Monika idzie do szóstej klasy.
Z kolei Zosia Berdychowska idzie teraz do pierwszej klasy. Wyprawka szkolna kosztowała jej rodziców około 500 złotych. A co królowało na jej przyborach szkolnych?
- "Kraina Lodu" i pieski na potęgę. Pióro z pieskiem, wszystko z pieskami. Na szczęście, jest teraz ogromny wybór w sklepach - mówi Anna Berdychowska, mama Zosi.
- Do kin wszedł film "Toy Story 4", więc plecak czy piórnik ma być właśnie z takim motywem - mówi z kolei Aleksandra Burgiel, mama Arka, który idzie teraz do drugiej klasy.
Dzieci zwracają też uwagę na to, czy ich akcesoria są markowe. Próżność? Podobno przechodzi z wiekiem.
- Zarówno chłopcy, jak i dziewczynki, muszą mieć wszystko z Vansa. Spodziewam się, że co drugie dziecko będzie miało plecak z napisem Vans. Nasze dzieci też już mają - mówi dalej Ewa Stefańska.
Moda modą, ale warto wziąć też pod uwagę indywidualne zainteresowania.
- Mój syn musi mieć wszystko sportowe. Mamy kibica sportowego. Został zamówiony specjalny piórnik, który był najdroższy z całej wyprawki. Kosztował 120 złotych. Trzyczęściowy piórnik z Juventusem, sprowadzaliśmy go z zagranicy. To był prezent urodzinowy - mówi Edyta Jakubowska, mama Karola, który teraz idzie do drugiej klasy.
Nie tracą na popularności również zeszyty i torby personalizowane.
- Z roku na rok sprzedaż personalizowanych akcesoriów szkolnych we wrześniu rośnie średnio o 30%. Oznacza to, że coraz częściej młodzież chce się wyróżnić, a standardowe akcesoria już im nie wystarczają. Uczniowie, chcący podkreślić swoją indywidualność, mogą wybierać z wielu personalizowanych produktów, jak np. zeszyty ze zdjęciem z wakacji, etui na tablet z fotografią pupila czy akcesoriami tekstylnymi jak np. personalizowane koszulki na WF, czy worki na buty – dodaje Piotr Szymański.
Plecak już spakowany? To nie koniec! Rodzice zapewne usłyszą: "mamo, tato! Nie mam się w co ubrać". A ubrania też muszą być modne.
- W sklepach odzieżowych jest sporo wpływów azjatyckich. To na przykład wizerunki postaci z mang i anime na koszulkach - mówi Magdalena Zabierzowska, warszawska stylistka, która na co dzień doradza w Magnolia Park we Wrocławiu. - A jeśli nie anime, to koniecznie T-Shirt z nazwą ulubionego zespołu czy wokalistki. Teraz wśród młodzieży bardzo na topie jest siedemnastolatka Billie Eilish (wokalistka zawojowała listy przebojów hitem "Bad guy"). Koszulki z jej wizerunkiem wypuściła jedna z marek odzieżowych, Bershka.
Wśród popularnych nadruków na koszulkach znajdziemy też sporo postaci disneyowskich, a także tych z kultowych gier. Do szkolnej mody powraca na przykład SuperMario (pojawiła się bowiem nowa odsłona gry, choć warto przypomnieć, że Supermaria pamiętają także urodzeni w latach 80.).
Kalendarz roku szkolnego 2020/2021 NOWE TERMINY. Kiedy są fe...
