21-letni Dawid Kownacki, napastnik włoskiej Sampdorii Genua, w minioną niedzielę „wystąpił” w barwach II-ligowej drużyny żużlowej TŻ Ostrovia Ostrów Wielopolski.
- Przyznam się, że gdy zobaczyłem go w Bydgoszczy, trochę się zdziwiłem - powiedział tabloidowi „Fakt” prezes ostrowskiego klubu, Radosław Strzelczyk. - Zażartowałem sobie nawet, że szkoda, że wrócił do nas z Rosji tak szybko. Sama obecność w parku maszyn nie była jednak niczym dziwnym, bo Dawid jest członkiem naszego zespołu już od dwóch lat. Gdy jeszcze grał w Lechu Poznań, to zdarzało się nawet, że po meczach swojej drużyny nie wracał klubowym autokarem, tylko jechał prywatnym samochodem na mecze naszej drużyny.
Kownacki w trakcie meczu w Bydgoszczy pomagał przyjacielowi Kamilowi Brzozowskiemu. Zespół z Ostrowa wygrał z Polonią 55:34, a 31-letni żużlowiec zdobył 6 punktów (3, 3, d, -); defekt przytrafił mu się na prowadzeniu.
Jak informuje „Fakt”, „Dawid Kownacki kocha żużel, bo urodził się w Gorzowie i od małego chodził na mecze Stali. Jego żużlowa pasja rozwinęła się, gdy cztery lata temu, gdy zaprzyjaźnił się z Brzozowskim (...). Kownacki podczas niedzielnego meczu w Bydgoszczy biegał z chłodnicą, zmieniał ustawienia motocykla, a także był odpowiedzialny za nalewanie paliwa czy wymianę oleju”.