Zamówiono cztery rodzaje burgerów, po 6 sztuk z każdego. A do tego tylko 2 napoje po 0,33 litra. Możliwe, że właśnie tak niewielka "przepitka" do masy jedzenia wzbudziła podejrzenia pracowników restauracji.
Oświadczenie z Facebooka restauracji Burger u Pajdy:
"Kochani chcieli byśmy opisać Wam sytuację jaka nas ostatnio spotkała. Dostaliśmy dosyć spore zamówienie , przez portal pyszne.pl. Dziwne dane od razu nas zaniepokoiły, finalnie okazało się, że ktoś chciał żeby masę jedzenie trafiło do kosza, nasze przeczucia były trafne i na szczęście jedzenie się nie zmarnowało. Niedawno udało nam się ustalić, kto był adresatem zamówienia.
Chcemy z tego miejsca dać szanse szanowny Panie M. Ma pan 48h na wpłacenie 626 zł (tyle wynosiła kwota zamówienia) na dowolną fundację która pomaga w żywieniu ubogich ludzi , i podesłanie potwierdzenie przelewu, my zapomnimy o sprawie.
W przeciwnym razie będziemy zmuszeni opublikować dane NIEUCZCIWEJ KONKURENCJI.
Z tego miejsca mamy również prośbę o udostępnienia posta do Was kochani , odwdzięczymy się wybierając kilka osób na darmowego burgera. Podejrzewamy , że również inne restauracje spotkał podobny los . Prosimy o kontakt."
Zobacz także:
BURGER OSTRY JAK MACZETA!
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Konwencja założycielska nowej partii politycznej Roberta Biedronia - Wiosna. Co zawiera program?