Starania o zburzenie mauzoleum trwały dość długo ze względu na opór strony rosyjskiej twierdzącej, że pod obiektem znajdują się szczątki żołnierzy radzieckich. Ambasada Rosji nie wyraziła nawet zgody na przeniesienie szczątek na cmentarz.
Władze Trzcianki jednak nie zrezygnowały. Przeprowadzono badania geofizyczne, które wykazały, że pod mauzoleum nie ma grobów. Dzięki temu w piątek, 8 września mogła ruszyć rozbiórka obiektu.
Tego samego dnia ambasada wydała oficjalny komunikat.
„Niejednokrotnie oficjalnie wskazywaliśmy stronie polskiej na to, że takie działania zaprzeczałyby rosyjsko-polskiej umowie międzyrządowej z 1994 roku o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji” - czytamy w oświadczeniu. - „Uważamy, że strona polska nie przedstawiła poważnych argumentów na rzecz likwidacji lub przeniesienia tego memoriału. Według dokumentów posiadanych przez Ambasadę pod mauzoleum nadal znajdują się groby żołnierzy Armii Czerwonej, co nadaje jeszcze bardziej nieprawny i niemoralny charakter akcji jego zburzenia.”
Pomniki UPA wciąż są czczone w Polsce - zobacz wideo: