W Krakowie, po długiej chorobie, zmarł ks. Andrzej Szpak. Salezjanin, o którym mówiono "człowiek-legenda".
Jego zainteresowanie ideami kontrkultury, muzyką i poezją rockową sprawiło, że stał się osobą lubianą i szanowaną w środowisku polskich hippisów. Pod koniec lat 70. rozpoczął organizowanie pieszych pielgrzymek do Częstochowy, których uczestnikami byli młodzi ludzie, zbuntowani wobec rzeczywistości - przede wszystkim właśnie hippisi.
Ks. Andrzej Szpak miał 74 lata, zmarł w niedzielę 19 listopada w seminarium salezjańskim w Krakowie.
Taki był zaiste.Gdy nam Go zabrali z Wrocławia, to kekcje religii i msze dla młodzieży już nigdy nie były takie same
B
Barbara Szkiełka
Ksiądz Andrzej Szpak był wsoaniałą postacią .W latach 70 tych uczęszczałam na lekcje religii prowadzone przez Księdza Andrzeja,poza tym przygotowywał naszą grupę do pierwszej Komunii św..To było naprawdę wspaniałe przeżycie.Ksiądz Andrzej pięknie śpiewał i nas też uczył tego śpiewu,poza tym grał na gitarze.Msze dla dzieci i młodzieży prowadzone przez ks.Andrzeja Szpaka były wspaniałe.Prawie wbiegał do kościoła z gitarą i śpiewem na ustach....A jakie piękne kazania wygłaszał...On z nami dużo rozmawiał i nawet w piłkę z chłopcami grał.Nigdy więcej ja ani moje dzieci nie znaliśmy tak dudownego księdza
g
goya
Zmarł w sobotę 18 listopada....
J
Jenis
Szpak zmarl w sobote a nie w niedziele. BYl cudownym czlowiekiem i ksiedzem.
r
romek
Hipis, narodowiec, lewak... watykańczyk i tyle! Niech spoczywa w pokoju!
G
Gandalf
godz 9.00 w kościele Salezjanów
11
Szkukajcie na fB;
K
z
N
s
z
z
S
o
l
i
d
a
r
n
o
s
c
O
r
g
a
n
i
s
t
o
w 11
Ś
Ślazyk don Giuseppe
B Ł Ę K I T N A P R Z Y P O W I E Ś Ć
w bezbarwnym , bezwonnym czasie
w miejscach znaczonych pustką
w niebieski tramwaj wsiadają
ruszają w drogę najdłuższą
zawiódł czerwony autobus
megafon schrypł i zardzewiał
z czterech najdalszych przystanków
ruszają w drogę do nieba …
za swe niedrogie marzenia
płacą walutą zbyt twardą
Marek i Rafał , Jędrek ,Tadeusz
hej czas pożegnać się z Marią …
w niebieskiej knajpie przy drodze
o życie w kości zagrają
Tadeusz , Rafał , Jędrek i Marek
hej kto następny do raju …
i piją piwo wpatrzeni
w dekolt niebieskiej kelnerki
Tadeusz , Marek , Jędrek i Rafał
hej czemu nie ma tancerki …
tańczą przy skrzypcach diabelskich
gra im anielska orkiestra
Tadeusz , Rafał , Jędrek i Marek
hej dudni tancbuda niebieska …
a kiedy sił im brakuje
by ból zmęczenia złagodzić
Pan szafirowy skraca im podróż
sam im naprzeciw wychodzi …
łzy popłynęły aniołom
i cisza !!! trwa w całym niebie
bo Pan na nowo wierzy w człowieka
choć przestał wierzyć już w siebie …
alleluja !!! alleluja !!! alleluja !!! amen.
przypomniana po latach
w oczekiwaniu
na ostatnie pożegnanie w Krakowie
duszpasterza Hipisów w Polsce
ś.p. ks. Andrzeja Szpaka
J.Ślazyk don Giuseppe Leofreni-Rieti Italia
góry alto Cicolano
20.11.2017
Ś
Ślazyk don Giuseppe
BLUES O SZPAKU
żył pewien kapłan w kraju nad Wisłą
duszpasterz , ćpunów , hipów , narkomanów
wędrował z nimi po manowcach świata
siostrami i braćmi ich nazywał
był dla nich jak rodzony tata …
Jędrek mu na imię było
Szpak na nazwisko
niebo i piekło z nim
śpiewało i tańczyło
szlachetny kapłan z niego był
ciągle o wolności marzył i śnił
gdy ktoś upadał pomagał mu wstać
z Jezusem i Marią z Nazaretu
był zawsze za pan brat …
dzieci kwiaty pielęgnował
nigdy głowy w piach nie chował
jak zdrowa ryba wciąż pod prąd płynął
na wskroś wąwozem
w twarz ognistym wiatrom …
płomienna twarz rozwiane włosy
błękitny płaszcz roztańczone oczy
gitara w dłoniach kojący głos
niespodzianie nam go zabrał los
alleluja !!! alleluja !!! alleluja !!!
J.Ślazyk don Giuseppe 19.11.2017 g.00:00
Ś
Ślazyk don Giuseppe
S Z P A K
to piękny ptak
takim też był
i szlachetnym kapłanem
oddanym zbuntowanej młodzieży
Andrzej Szpak
wiele razy go spotkałem w życiu
wspólnie z nim śpiewałem
i młodzież jego zabawiałem
na pielgrzymkach pieszych
z Warszawy do Częstochowy
na rokowisku w Jarocinie
w podróżach nocnymi pociągami
w czasach peerelu
na obozach i zjazdach Hipisów
długowłosych buntowników
w tamtych czasach
których on szanował i kochał
z którymi pół żywota na tej planecie ziemi
przewędrował …
pamiętam jak ci kłody pod nogi rzucano
ze strony władz kościelnych i państwowych
a ty się nie poddałeś
boś był mocny
powołaniem i charyzmą
do tego coś robił
i potrafiłeś robić …
wolny byłeś jak ptak
jak dzieci kwiaty
bezinteresowny
nie uprawiałeś
polityki i biznesu
wiele się od ciebie nauczyłem … spoczywaj w pokoju … alleluja !!!
ś.p.ks.Andrzejowi Szpakowi J.Ślazyk don Giuseppe 19.11.2017
I
Izee
Kiedy pogrzeb?
M
Malgo
Sama znałam Szpaka z tamtych czasów i wielu chciało przebywać w jego towarzystwie. miał charyzmę, serce na dłoni, otwartość i był niezwykle mądrym, uczciwym człowiekiem
e
edmund
Nic o nim nie wiem a doskonale pamiętam te czasy hipisowskie?? Wtedy nie było kapelanów i hipisi ich nie potrzebowali!!!
M
Maciek
Gwoli ścisłości, ksiądz Szpak zmarł 18-go listopada w sobotę.