Ryszarda Proznera żegna pogrążona w żałobie rodzina, bliscy i przyjaciele, a także prezes i pracownicy Wieltonu.
Ryszard Prozner stworzył Wielton, który zatrudnia dzisiaj ok 3.200 osób. Przyczynił się również do rozwoju gospodarczego Wielunia. Nic zatem dziwnego, że kiedy we wrześniu 2017 roku dowiedział się, że jest chory na ostrą białaczkę, a jedyną szansą na wyleczenie jest przeszczep szpiku, o pomoc dla niego zaapelowała nie tylko rodzina, ale także władze miasta i powiatu. Odzew był natychmiastowy. Najpierw rejestrację potencjalnych dawców szpiku zorganizowano w Wieltonie. Później w pomoc włączył się Zespół Szkół nr 2, który wspólnie z Fundacją DKMS zorganizował kolejną rejestrację dawców.
- Ryszard Prozner zawsze wspomagał naszą szkołę. Teraz gdy sam potrzebuje pomocy chcemy mu się odwdzięczyć, aby czuł, że społeczność Wielunia, która sporo mu zawdzięcza włącza się w akcję - mówił wówczas Dariusz Kowalczyk, dyrektor ZS nr 2.
- Nie byłoby wspomnianego sukcesu gospodarczego, gdyby nie postać Ryszarda Proznera - mówili burmistrz Paweł Okrasa, który wspólnie z byłym już starostą Andrzejem Stępniem zachęcali w styczniu 2018 roku mieszkańców do podarowania cząstki siebie i ratowania Ryszarda Proznera i innych chorych.
Wkrótce poinformujemy o terminie pogrzebu.
Ewa Kaftan zaginęła w dniu pewnego morderstwa. Zniknął też jej mąż. Trwają poszukiwania
