W bazie ofert pracy dla nauczycieli z woj. łódzkiego, którą zgodnie z przepisami musi prowadzić kuratorium oświaty (pozyskując informację o wakatach od samorządowców) jest 514 ofert pracy (stan z 10 lipca). Wyliczyli to działacze Związku Nauczycielstwa Polskiego w okręgu łódzkim, twierdząc, że to zbyt mało, aby w zawodzie utrzymali się dotychczasowi pracownicy szkół, zgłoszeni przed dyrektorów do zwolnienia przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego.
Dlaczego? Zgodnie z czerwcową prognozą ZNP, ponad 800 nauczycieli z naszego województwa musi odejść z obecnej szkoły do końca sierpnia. Dotychczasową pracę straci też 115 pracowników obsługi i administracji szkół. Ponadto związkowcy wyliczyli, że ponad połowa ofert z bazy kuratora to oferty pracy w wymiarze mniejszym niż pół etatu, a tylko co czwarta oferta to pełnowymiarowe miejsce pracy.
Tysiąc pracowników szkół musi szukać nowego miejsca. To prognoza ZNP dla województwa łódzkiego
Z danych zebranych w czerwcu przez ZNP wynika, że większość tracących obecne miejsce pracy nauczycieli to łodzianie (157 zwalnianych z aktualną umową na czas nieokreślony i 358 z umową na czas określony). Magistrat uznał wtedy, że na takie szacunki za wcześnie.
Szacunki ZNP sprzed roku mówiły o 290 nauczycielach tracących dotychczasowe miejsce pracy w Łodzi. Magistrat wypłacił 123 odprawy pedagogom, którzy odeszli ze szkół od września 2017 r.
Nauczyciele na wakacje z obawami...