Po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej obywatele UE, którzy zechcą w tym kraju przebywać na stałe i legalnie pracować, będą musieli uzyskać specjalne zezwolenia od brytyjskich władz.
Jak informuje "The Times", dotychczas ponad 750 tysięcy obywateli z innych krajów Unii złożyło podania o wydanie stosownych pozwoleń. Z danych brytyjskiego Home Office (MSW) wynika, że zaakceptowano już ponad 600 tys. wniosków, nadając im status uregulowanego pobytu, lub wstępnie uregulowanego. Nie wydano jak dotąd ani jednej decyzji negatywnej.
Prym wśród składających wnioski wiodą Polacy. Według "The Times", wnioski o pozwolenie na pobyt i pracę złożyło już 103,200 Polaków. Następną najliczniejszą grupę stanowią Rumuni - 89,800 wnioksów, Włosi - 70,800 wniosków, Portugalczycy - 52,400, Hiszpanie - 41,800, Bułgarzy 34,700.
Gazeta informuje, że o status uregulowany mogą się ubiegać obywale Unii oraz kilku krajów, jak Norwegia, Szwajcaria, Lichtenstein, Islandia, którzy mieszkają na Wyspach nieprzerewanie od co najmniej pięciu lat. Ci, którzy mieszkają tam krócej, ubiegają się o status wstępnie uregulowany.
Home Office szacuje, że w Wielkiej Brytanii mieszka pomiędzy 3,5 a 4,1 mln Europejczyków z Unii lub krajów z Europejskiej Strefy Ekonomicznej. Jeśli chcą mieć prawo pobytu w kraju po jego wyjściu z Unii, muszą złożyć podanie przed 30 czerwca 2021 roku lub przed 31 grudnia 2020, jeśli brexit dokona się bez wynegocjowanej umowy. Według "The Times", obecnie rozpatrywanie wniosku trwa ok. czterech dni, a dziennie wydawanych jest 5 tys. decyzji.