Spis treści
Pensje nauczycieli realnie maleją
Rząd ogłosił, że od 1 marca emerytury wzrosną o 5,5%. Jak wyjaśnia Ministerstwo Pracy, ma to na celu „ochronę realnej wartości świadczeń emerytalno-rentowych”. Wzrost ten wynika z przeciętnego wynagrodzenia, które zwiększyło się o 9,5%, oraz wzrostu cen towarów i usług dla emerytów i rencistów, które wzrosły o 3,6%.

Tymczasem nauczyciele mogą liczyć na 5% podwyżki, co oznacza, że ich wynagrodzenia nie nadążają nawet za emeryturami, jak zaznacza NZZ Oświata Polska.
– Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich 10 lat wynagrodzenie nauczycieli spadło o 18%. Rząd proponuje utrzymanie spadku na poziomie -13 % – apeluje Niezależny Związek Zawodowy Oświata Polska. To oznacza, że nauczyciele zarabiają coraz mniej w porównaniu do kosztów życia.
Związkowcy porównują tę sytuację do mechanizmów stosowanych w handlu – skoro nie można podnieść cen, to zmniejsza się wielkość opakowań.
– Jeśli biznes nie może podwyższyć cen, stosuje downsizing – zmniejszanie wielkości opakowań. Dlatego właśnie typowa kostka masła – niegdyś 250-gramowa – dzisiaj ma 200 g, a czasem jeszcze mniej – pisze związek w swoich mediach społecznościowych.
40-minutowe lekcje zamiast realnych podwyżek?
W obliczu coraz niższych zarobków nauczycieli NZZ Oświata Polska proponuje, aby od 1 marca skrócić lekcje do 40 minut. Miałoby to być swoistym „downsizingiem” w edukacji, czyli redukcją wymiaru pracy, skoro nie można zagwarantować realnej waloryzacji wynagrodzeń.
Alternatywnie, związek sugeruje wliczenie do pensum tzw. godzin czarnkowych (godzin dostępności) – czyli obowiązkowych dyżurów, które obecnie nauczyciele realizują poza standardowym pensum. To relikt po czasach, gdy ministrem edukacji był Przemysław Czarnek. Godziny te z założenia mają być czasem na konsultacje dla uczniów czy rodziców. Jednak nauczyciele i związkowcy wielokrotnie podkreślali, że komunikacja na linii nauczyciel-rodzic czy nauczyciel-uczeń i tak występuje, ale nie w specjalnie wyznaczonym do tego czasie.
Obecny rząd, choć mówił o uporządkowaniu kwestii tzw. godzin czarnkowych, nie wprowadził jeszcze w tym zakresie zmian.
Źródło: NZZ Oświata Polska.