60 Sekund Biznesu: Kupujemy „małpki” bo jesteśmy zafascynowani smakiem, pojemnością i ceną

Redakcja
Zdaniem autorów raportu  mała wódka wykreowała nowe zachowania, sposoby użycia i zwyczaje konsumentów, zmieniła też ich stosunek do picia alkoholu.
Zdaniem autorów raportu mała wódka wykreowała nowe zachowania, sposoby użycia i zwyczaje konsumentów, zmieniła też ich stosunek do picia alkoholu. Tomasz Bolt
Codziennie w Polsce wódkę w butelkach o pojemności 100 i 200 ml, potocznie zwanych „małpkami”, kupuje niemal 3 miliony osób. Małe formaty wódki stały się oddzielną kategorią na rynku, z własnym miejscem na półce, estetyką oraz ofertą smaków.

- Polacy sięgają tak bardzo intensywnie po ten nowy produkt- tłumaczy w rozmowie z AIP dr Adam Kłodecki, Specjalista Psychoterapii Uzależnień. - On w tej chwili jeszcze jest kupowany, bo ludzie są tym zafascynowani to nowością smakową, pojemnościową, jak i ceną. W związku z tym na przestrzeni ostatnich pięciu lat trudno jednoznacznie ocenić czy tego typu model picia może przekładać się na to, że będzie następował wzrost ludzi z problemem alkoholowym- dodaje.

Wzrost sprzedaży małych formatów wódki nie dzieje się kosztem dużych opakowań. Nie jest bowiem tak, że nabywca zamiast kupić pół litra bierze 5 butelek po 100 ml- twierdzą badacze z firmy Synergion.

Przeczytaj także:

Zdaniem autorów raportu mała wódka wykreowała nowe zachowania, sposoby użycia i zwyczaje konsumentów, zmieniła też ich stosunek do picia alkoholu. Małe butelki wódki sprawiają, że Polacy piją alkohol śmielej, z większym poczuciem samokontroli, w sposób niekolidujący z codziennymi czynnościami, w sytuacjach, w których wcześniej picie alkoholu było albo niemożliwe, albo zbyt krępujące.

- To jest model, który łatwiej zaakceptować, niż jakby się wyciągało „pół litra czystej” z kieszeni, czy z torby. Top jest ładniejsze, a więc również łatwiejsze do zaakceptowania- mówi ekspert.

Wypicie małej buteleczki wydaje się całkowicie niewinne i niegroźne, niemal niezauważone, co w efekcie może prowadzić do częstszego picia alkoholu i łącznie w większej ilości. Tak postrzegana niewinność spożywania małpek tworzy aurę często złudnej kontroli nad piciem i na ogół towarzyszy jej poczucie kompletnej bezkarności.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 60 Sekund Biznesu: Kupujemy „małpki” bo jesteśmy zafascynowani smakiem, pojemnością i ceną - Strefa Biznesu

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Znafca
Jebi..ą barszczem w tym artykule ludzie kupują małpki bo są skąpi alkohol drogi to ograniczają, bo jak wezmą pół litra to zaraz się znajdą na krzywy ryj "koledZy" a małpka na raz i nikt się nie przyklei... Ogranicza picie jasne po prostu częściej będą chodzić do sklepu i tyle głąby z artykułu jak zawsze hu..ja wiedzą a piszą
Wróć na i.pl Portal i.pl