Trener Stali Mielec nie poda się do dymisji
Stal Mielec obok Wisły Płock jest najgorzej punktującą drużyną w stawce w 2023 roku. Na kolejne zwycięstwo czeka od listopada. Jej seria to siedem meczów bez przełamania. Dzisiaj o porażce z Piastem Gliwice zadecydował ostatni kwadrans, w którym padły obie bramki.
- Niestety, przegraliśmy kolejny mecz. Patrząc na spotkanie z perspektywy boiska, to w pierwszej połowie widać było dużą nerwowość w naszych poczynaniach. W drugiej połowie wyglądało to lepiej. Wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 0:0. Przypadkowa ręka zadecydowała o losach tego spotkania - podkreślił Adam Majewski.
- Uprzedzając ewentualne pytanie, to powiem iż nie zamierzam rezygnować ze swojej funkcji. Do końca sezonu zostało nam 11 spotkań. Musimy w końcu zacząć wykorzystywać sytuacje podbramkowe - podkreślił trener Stali.
- Mam nadzieję, że odczepi się od nas ten nieszczęsny VAR. To było najsłabsze spotkanie w tej rundzie w naszym wykonaniu - zakończył Majewski. PAP
W następnej kolejce Stal czeka nie lada zadanie. Jedzie do drugiej w tabeli Legii Warszawa.
EKSTRAKLASA w GOL24
Oto nauczycielka języków obcych znanych piłkarzy. Jej ucznie...
