Oficjalnym powodem odwołania nagrody Złotego Klakiera, podanym przez prezesa Dariusza Wasielewskiego [związany z PiS, dawniej rzecznik Janusza Śniadka- dop.red.] w piątek było pojawienie się sytuacji "uniemożliwiającej obiektywną ocenę prawidłowości przeprowadzonych pomiarów długości oklasków publiczności".
Nieoficjalnie, jak dowiedzieliśmy się od pracowników Radia Gdańsk, prezesowi nie w smak było, że w rywalizacji prowadził film "Kler" Wojciecha Smarzowskiego. Dziennikarze mieli usłyszeć nawet sugestię, by nie podawać tej informacji na antenie.
Radio Gdańsk odwołuje nagrodę Złotego Klakiera. Bo wygrywał film "Kler"?
W sobotę kierownictwo Radia Gdańsk wydało oświadczenie, w którym zaprzeczało, jakoby decyzja o odwołaniu nagrody była motywowana względami politycznymi.
W te wyjaśnienia mało kto jednak uwierzył. Dziś głos w sprawie postanowili zabrać pracownicy i współpracownicy Radia Gdańsk, którzy napisali list otwarty. Podpisała się pod nim większość redakcyjnego zespołu, która odcina się od decyzji prezesa.Pracownicy potwierdzają też, że sprawa miała podtekst polityczny.
Poniżej publikujemy jego treść:
"W związku z okolicznościami towarzyszącymi nieprzyznaniu nagrody Złotego Klakiera na 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, my dziennikarze i pracownicy Radia Gdańsk czujemy się w obowiązku, aby zabrać głos w tej sprawie. Odcinamy się od sposobu i momentu, w którym została podjęta ta decyzja przez Prezesa Radia Gdańsk. Tak jak Słuchacze, my również zostaliśmy postawieni przed faktem.
Wytworzoną atmosferę uważamy za szkodliwą zarówno dla Radia Gdańsk jak i naszych partnerów instytucjonalnych, a przede wszystkim dla Słuchaczy.
Formuła prezentacji filmów została zmieniona na tyle, że spowodowało to zamieszanie podczas pomiarów oklasków dla konkretnego filmu, co już w trakcie trwania festiwalu zgłaszano organizatorom. Jednak uważamy, że stało się to jedynie wygodnym pretekstem do rezygnacji z przyznania nagrody. Lakoniczne oświadczenie, opublikowane przez Prezesa Radia Gdańsk Dariusza Wasielewskiego, w swojej formie było niewystarczające i spotęgowało niepotrzebnie emocje i kontrowersje.
Zwlekanie z rzetelnym wyjaśnieniem oraz publikacja oświadczenia w momencie, w którym faworytem konkursu był film “Kler” Wojciecha Smarzowskiego, także w naszej opinii miało podtekst polityczny.
Bardzo nam zależy na dobrym imieniu Radia Gdańsk. Mamy nadzieję, że uda nam się odbudować zaufanie Słuchaczy, bo jest ono dla nas najważniejsze.
Pracownicy i współpracownicy Radia Gdańsk"

Zobacz: Festiwal Polskich Filmów Fabularnych 2018. Konferencja po filmie "Kler"
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: