Akcja ratunkowa na Bałtyku. Reanimacja załoganta promu "Wawel"

red.
Archiwum
Około godz. 6.19 Morska Stacja Poszukiwania i Ratownictwa otrzymała zgłoszenie o niedyspozycji członka załogi promu "Wawel". Na miejsce został wysłany śmigłowiec "Bryza". Niestety po długiej reanimacji mężczyzna zmarł.

Akcja ratunkowa na promie "Wawel", który znajdował się 47 mil od Rozewia, rozpoczęła się około godz. 6.19, kiedy to Morska Stacja Poszukiwania i Ratownictwa otrzymała zgłoszenie o niedyspozycji załoganta.

- Niedysponowany członek załogi został przetransportowany śmigłowcem na Port Lotniczy Gdynia-Oksywie. Przez cały czas mężczyzna był reanimowany, aż do godz. 9.30, kiedy lekarz stwierdził jego zgon - informuje dyżurny SAR.

Przyczyny zdarzenia nie są na tę chwilę znane.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
ratwla
Bryza to statek ratowniczy, który został wysłany jako zabezpieczenie tej akcji. No ale DB ma zawsze gdzieś poprawki z komentarzy co już nie raz udowodnili.
R
Ratownik
fachowość zero....śmigłowiec "Bryza" nie ma takiego....a śmigłowiec który brał udził w akcji to MI14Pł/R z Grupy Ratowniczej z Darłowa. Na zdjęcciu natomiast jest śmigłowiec W-3 "Anakonda" Pozdrawiam
Wróć na i.pl Portal i.pl