Według informacji niemieckiego "Bilda", pociąg, którym przyjechali do Kijowa europejscy przywódcy, dotarł na dworzec około godz. 8.30 rano.
Już godzinę po przybyciu nad stolicą Ukrainy wszczęto alarm przeciwlotniczy. Oceniono jednak, że nie ma powodu, żeby odwołać podróż. Jak podkreśla niemiecki dziennik, kanclerzowi Scholzowi towarzyszą jednostki specjalne Federalnego Urzędu Kryminalnego.
Pierwsza taka wizyta w Kijowie
Dziś odbywa się wizyta w Kijowie kanclerza Niemiec Olafa Scholza, prezydenta Francji Emmanuela Macrona i premiera Włoch Mario Draghiego. Jest to ich pierwsza wizyta na Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji. Europejscy przywódcy przyjechali do Kijowa pociągiem z Rzeszowa. Na miejscu dołączył do nich prezydent Rumunii Klaus Iohannis, który podróżował innym środkiem transportu.
Przywódcy europejscy odwiedzają miejscowości pod Kijowem, gdzie Rosjanie dokonywali zbrodni na cywilach. Będą też rozmawiać z przedstawicielami władz Ukrainy.
