Aleksandra Adamska w nowej roli w filmie "Ślub Doskonały". W kogo wcieliła się Pati ze "Skazanej"? Zobaczcie wywiad wideo

Aleksandra Adamska zagrała główną rolę w filmie "Ślub doskonały". Wcieliła się w postać panny młodej, która zostaje zmuszona przez mamę (w tej roli Ewa Kasprzyk) do ożenku. Chociaż film pojawi się w kinach od 13.01., uroczysta premiera odbyła się nieco wcześniej w Warszawie. Pojawiła się na niej plejada gwiazd. Wśród niej nie mogło zabraknąć głównej bohaterki, która zadała szyku na czerwonym dywanie.

Zanim powstała filmowa wersja, "Ślub doskonały" można było oglądać ją w teatrze. Główna bohaterka zdradziła nam, w której roli czuła się lepiej.

Zastanawiałam się nad tym, jak to będzie, bo takiej próby w tym zawodzie nie miałam, czyli najpierw stworzyć postać, a potem przełożyć ją na adaptację filmową. Okazało się, że są to absolutnie dwie różne postaci. Nie ukrywam, że chyba wolę tę teatralną - powiedziała Aleksandra Adamska w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim.

Postanowiliśmy zapytać też Aleksandrę Adamską, czy w jej ocenie, istnieje coś takiego, jak ślub doskonały?

Wydaje mi się, że jeśli ktoś z założenia postrzega, że chciałby, żeby jego ślub był doskonały, to nie będzie takiej możliwości, bo na świecie nie ma rzeczy doskonałych. Dopiero przyjęcie tego, że nie można się pomylić, popełnić błąd i może coś nie wyjść, wypuszcza tylko powietrze i powoduje, że można doświadczyć czegoś doskonałego.

Aleksandra Adamska na swoim koncie zapisała m.in. rolę Pati w serialu "Skazana". Jak wyjawiła aktorka, przeskakiwanie z jednej postaci w drugą nie było wcale łatwym zadaniem.

Pamiętam, że kończyłam ten film, jak zaczynałam swoją przygodę z Pati. Film kręciliśmy film dawno temu i pamiętam, że faktycznie miałam rodzaj takiego dziwnego dysonansu. Przeskakiwanie z jednego świata w drugi - mamy, świat komedii, chwil i właśnie ślubu doskonałego, a z drugiej strony jesteśmy za kratami, bez makijażu, z czerwonymi włosami, zaczesanymi do tyłu. Faktycznie więc ten dysonans był odczuwalny.

Aktorka na swoim koncie ma też rolę w filmie "Miłość jest wszystkim", do którego zdjęcia kręcono m.in. w Trójmieście. Gwiazda nie ukrywa, że jest zakochana w Gdańsku i bardzo go lubi i chętnie do niego wraca.

Jestem absolutnie zakochana w Gdańsku nie mogę się już doczekać, żeby tu wrócić. Bardzo lubię być nad morzem. Spośród wszystkich trzech miast najbardziej lubię Gdańsk, więc może dlatego, że ten film jest taki sentymentalny. Dzięki temu, że mogłam tam kręcić film i przeżyć wspaniałe chwile. Tak lubię Gdańsk. Na pewno będę do niego wracać. Czy zdążę w 2023 r.? Mam cały rok, na pewno się uda.

Chociaż Aleksandra Adamska rozpoczęła rok od "Ślubu doskonałego", być może wkrótce wejdzie na plan kolejnej produkcji. Niewykluczone, że w ciągu najbliższych miesięcy pojawią się kolejne dwie lub trzy produkcje, w których wystąpiła.

Właśnie przed chwilą, w taksówce, dzwoniła do mnie moja agentka, że, mam mieć w tym tygodniu spotkanie z jednym z reżyserów filmu. Nie mogę tych wszystkich rzeczy mówić, ale zapowiada się bardzo fajna produkcja, bo bardzo chciałam współpracować z tym reżyserem. Mogę zdradzić, że to będzie to coś lekkiego, co lubię. Dwie czy trzy produkcje czekają na półeczkach tylko na premierę, ale oczywiście nie wolno mi o tym też mówić.

Całość rozmowy w materiale wideo.

ZOBACZ TAKŻE: Magdalena Lamparska o swoim ślubie w Watykanie i roli w filmie "Ślub doskonały". Zobaczcie, co zdradziła. Wywiad WIDEO