Spis treści
Amerykański lotnik podpalił się przed ambasadą Izraela w Waszyngtonie
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez siły powietrzne oraz władze lokalne, członek Sil Powietrznych Stanów Zjednoczonych w niedzielę podpalił się przed ambasadą Izraela w Waszyngtonie. Do zdarzenia miało dojść ok. godziny 13:00, a mężczyzna nagrywał zaistniałą sytuację.
CNN dotarła do nagrania, na którym amerykański lotnik przekazuje: "Nie będę już brał udziału w ludobójstwie", oraz zaznacza, że to, czego za chwilę dokona, jest minimalne w porównaniu z cierpieniem Palestyńczyków.
Amerykanin kładzie następnie urządzenie nagrywające na ziemi, po czym wylewa na siebie nieznaną substancję i podpala się, wielokrotnie wykrzykując "Wolna Palestyna".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Mężczyzna został przetransportowany do szpitala
Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez CNN, mężczyzna w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Jego stan jest krytyczny.
Rzecznik izraelskiej ambasady poinformował, że nikomu z pracowników placówki nic się nie stało. Ogień miał zostać ugaszony przez pracowników tajnych służb USA jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej, a zdarzenie jest już badane przez odpowiednie służby.
To nie pierwszy taki przypadek w USA
Jak informuje CNN, nie jest to pierwszy tego typu przypadek w Stanach Zjednoczonych. W grudniu ktoś podpalił się przed konsulatem w Atlancie. Policja przekazała, że był to "prawdopodobnie skrajny akt protestu politycznego". Na miejscu zdarzenia odnaleziono palestyńską flagę, a do podpalenia użyta została benzyna.
Źródło: cnn.com
