Był doradcą Wiktora Janukowycza
Jak przekazała rozgłośnia, do zabójstwa doszło po godz. 9 przed szkołą amerykańską w Pozuelo de Alarcon, graniczącym od zachodu z Madrytem. 52-letni Portnow odprowadzał na lekcje swoje dzieci. Kilka osób czekało na niego na przy bramie szkoły. Sprawcy zbiegli z miejsca zbrodni po oddaniu kilku strzałów w plecy i w głowę byłego polityka.
Portnow był w latach 2010-14 doradcą prorosyjskiego byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Znalazł się na czarnej liście UE za defraudację środków państwowych i łamanie praw człowieka na Ukrainie. Choć został oczyszczony z zarzutów, to Portnowem interesowały się ukraińskie służby z powodu jego prorosyjskich sympatii – poinformowała Cadena SER.
Mogło chodzić o "wyrównanie rachunków"
"Był również jednym z autorów ustaw uchwalonych w celu stłumienia protestów Euromajdanu w 2014 r., a później ścigano go za +zdradę stanu+ za domniemany udział w rosyjskiej ankesji Krymu" – dodało radio.
Źródła policyjne, na które powołało się Cadena SER, nie wykluczyły żadnych hipotez. Hiszpańskie organy ścigania przypuszczają, że mogło chodzić o "wyrównanie rachunków".
Media z Hiszpanii przypominają, że do podobnego zdarzenia doszło w Pozuelo de Alarcon w 2018 r., kiedy zamordowano mężczyznę przed British Council.
Źródło:
