W czwartek wieczorem Andrzej Duda odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem USA Joe Bidenem i pozostałymi przywódcami Bukaresztańskiej Dziewiątki (Oprócz Polski w jej skład wchodzą: Bułgaria, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Rumunia, Słowacja i Węgry – przyp. red.). Dotyczyła ona wtorkowej rozmowy Joe Bidena z Władimirem Putinem i konsekwencji, jakie się z nią wiążą oraz sytuacji wokół Ukrainy.
W czasie rozmowy polski prezydent miał przedstawić stanowisko naszego kraju w tej sprawie, które wcześniej zostało ustalone z partnerami z regionu. Z informacji przekazanych przez szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakuba Kumocha wynika, że Andrzej Duda podkreślił, iż „nasza część Europy jako odpowiedzi na rosyjską politykę agresji oczekuje bardzo jasnego stanowiska wzmacniania, a nie osłabiania NATO”.
– Prezydent RP powiedział, że najlepszą odpowiedzią na agresywne zachowania Rosji była decyzja warszawskiego szczytu NATO w 2016 w czasach prezydentury Baracka Obamy i wiceprezydentury Joe Bidena: zwiększenie obecności na wschodniej flance – przekazał Kumoch.
prezydent.pl
