Ocena dotyczy działalności sądów w pierwszym półroczu 2017 roku. Z informacji, które pojawiały się w październiku, wynikało, że m.in. łomżyński sąd zaniża średnią opanowania spraw, która wynosi 99,4.
Ministerstwo nie podaje powodów odwołań. Nie ma też informacji na temat następców sędziów Bagińskiego i Stypułkowskiego.
Nie udało nam się w czwartek skontaktować z sędzią Janem Leszczewskim, który jest wiceprezesem Sądu Okręgowego w Łomży. W rozmowie z Radiem Nadzieja przyznał, że pełnienie przez Bagińskiego funkcji prezesa i orzekanie w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku było kolidujące.
Czytaj też
Szpital wojewódzki im. Śniadeckiego i szpital w Choroszczy z długami, ale ich dyrektorzy dostali podwyżkiWedług nowej ustawy o ustroju sądów powszechnych, do poniedziałku, 12 bm. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mógł odwołać prezesa sądu bez podania przyczyny. Stanowiska straciło ok. 130 prezesów i wiceprezesów sądów w całym kraju. Takie zmiany dotknęły także województwo podlaskie. Już w 2017 roku wymienionych zostało aż czterech prezesów.
Sławomir Bagiński był najpierw wiceprezesem, a od 2014 roku prezesem łomżyńskiego sądu okręgowego. Zastąpił kończącego swoją kadencję sędziego Janusza Wyszyńskiego. Od października 2015 roku jest także sędzią Sądu Apelacyjnego w Białymstoku w wydziale pracy i ubezpieczeń społecznych.
Bagiński swoją karierę sędziowską zaczął w 2000 roku - wtedy na funkcję powołał go prezydent Aleksander Kwaśniewski. W latach 2004-2005 został delegowany do pełnienia obowiązków sędziego w Sądzie Rejonowym w Zambrowie. Tam także pełnił funkcję prezesa.
Magazyn Informacyjny 15.02.2018