W orszaku szło blisko dwa tysiące ludzi. Śpiewali kolędy z otrzymanych śpiewników. Wiele osób filmowało swoje dzieci na pamiątkę. Orszakowi towarzyszyły wozy policyjne.
W kościele farnym pod wezwaniem Matki Bożej Szkaplerznej na pochód czekała przy ołtarzu Święta Rodzina. Po każdym pokłonie składanym przez każdego z Trzech Króli kolędy śpiewał zespół dziecięcy Franusie z klasztoru, z towarzyszeniem orkiestry. Na finał wszystkich pozdrowił prezydent Lucjusz Nadbereżny, a proboszcz sanktuarium ksiądz Jan Folcik udzielił błogosławieństwa.