Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek został zapytany przez „Dziennik Gazetę Prawną” o powrót do szkół we wrześniu.
„Scenariusze są takie, że jeśli pojawi się wariant delta - indyjski i będzie bardzo groźny, to będziemy proponować rozpoczęcie roku w trybie hybrydowym, aby całkowicie nie przechodzić do nauki stacjonarnej. Ale na razie takiego zagrożenia nie ma" - powiedział minister.
Wyraził nadzieję, że do września zaszczepi się jak najwięcej dzieci i „wirus nie będzie taki groźny”.
Jednak cały czas nie jest sprecyzowane, kto będzie decydował o przejściu na hybrydową formę nauczania – minister, czy dyrektor szkoły.
Szczepienia dzieci
Od 7 czerwca rodzice mogą zapisywać na szczepienia przeciw COVID-19 swoje dzieci w wieku od 12 do 13 lat. Na Internetowym Koncie Pacjenta dziecka można znaleźć e-skierowanie.
Przed szczepieniem trzeba wypełnić za dziecko kwestionariusz wstępnego wywiadu przesiewowego, który jest podstawą do zaszczepienia tego samego dnia.
Kwestionariusz musi podpisać rodzic lub opiekun. Jeśli nastolatek nie przyniesie na zabieg podpisanego kwestionariusza, to jego opiekun prawny musi z nim przyjść.
Nastolatki otrzymają szczepionkę Comirnaty firmy Pfizer, która jako jedyna została dopuszczona dla osób w tym wieku.
Wariant Delta
Wariant Delta, czyli inaczej wariant indyjski, został wykryty po raz pierwszy w Indiach w kwietniu tego roku. Eksperci zwracają uwagę na jego niebezpieczeństwo ze względu na duży wskaźnik zakażalności.
Soumya Swaminathan, główna specjalistka naukowa Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), poinformowała w piątek 18 czerwca na konferencji prasowej w Genewie, że wariant Delta koronawirusa staje się dominujący na świecie właśnie z powodu swojej wysokiej zakaźności.
- Tych wariantów, które są określone przez WHO jako alertowe, jest kilka. Tym najbardziej realnie zagrażającym Polsce jest wariant Delta, wcześniej nazywany wariantem indyjskim. W tej chwili w Polsce mamy zidentyfikowanych blisko 80 przypadków tego typu – mówił z kolei minister zdrowia Adam Niedzielski podczas środowej konferencji prasowej.
Dodał jednak, że ta podana liczba nie zawiera przypadków, które zostały odnotowane w katowickim laboratorium Gyncentrum.
