- Pan marszałek obiecał nam, że wypracujemy pewne kompromisy, stworzymy grupy robocze, w których zasiądą przedstawiciele władz, rolników, związków zawodowych. Póki co niestety nie padły żadne konkrety, którymi moglibyśmy się pochwalić. Protesty będą trwały tak długo, jak długo postulaty nie będą realizowane - mówił po spotkaniu z Szymonem Hołownią Szczepan Wójcik, jeden z liderów protestujących.
Po wyjściu delegacji z Sejmu protestujący rolnicy ruszyli spod parlamentu w kierunku kancelarii premiera. Tam spotkali się z Janem Grabcem, szefem KPRM.
Fiasko rozmów. Będzie drugi protest
Po spotkaniu rolnicy poinformowali, że nie doszli do porozumienia z rządem. Zapowiedzieli również kolejny protest.
- Rząd obiecuje nam, że do 7 marca będą przedstawione jakieś konkrety, ale póki co nie usłyszeliśmy nic. Weszliśmy z nadzieją, że dostaniemy cokolwiek "żywego", że będziemy mogli wyjść do ludzi i powiedzieć: Słuchajcie załatwiliśmy. Strajki nadal będą trwały, 6 marca znowu spotykamy się w Warszawie, dalej blokujemy Polskę, nie zejdziemy z barykad. Niestety- mówił po wyjściu z KPRM Szczepan Wójcik.
Źródło: Polsat News
