- W ostatnią niedzielę przed godz. 1.00 funkcjonariusze z Białej Podlaskiej zostali wezwani na interwencję domową. Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że w jednym z mieszkań odbywa się głośna impreza - informuje Barbara Salczyńska - Pyrchla z bialskiej policji.
Policjanci podczas interwencji wyczuli zapach marihuany. Ponadto zachowanie właściciela wskazywało, że może znajdować się pod wpływem środków odurzających.
- W trakcie przeszukania mężczyzny ujawnili u niego dwa woreczki. Jeden z suszem roślinnym, drugi z białym proszkiem. Po badaniu substancji testerem okazało się że jest to marihuana oraz amfetamina. Zarówno 35-latek jak też jego 34-letnia żona zatrzymani zostali do wyjaśnienia - dodaje Barbara Salczyńska - Pyrchla
Po kilku godzinach funkcjonariusze powrócili do mieszkania małżonków. Wtedy do drzwi zapukał mężczyzna, który nie wiedząc że rozmawia z policjantami chciał od nich kupić środki odurzające.
- W sumie w miejscu zamieszkania małżonków policjanci ujawnili środki odurzające, nasiona, wagi elektroniczne, szklane fifki oraz jednorazowe woreczki z zapięciem strunowym. Policjanci zabezpieczyli łącznie amfetaminę, której można byłoby uzyskać ponad 240 porcji tego narkotyku oraz około 128 porcji marihuany. Ujawnili również substancje, które zostaną wysłane do ekspertyzy do policyjnego laboratorium kryminalistycznego - podsumowuje Barbara Salczyńska - Pyrchla.
We wtorek 35-latek został doprowadzony do sądu, który zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: