W tym roku zbierano datki na pomoc dla małego Ignasia Sadowskiego. Rodzice zbierają fundusze na trzeci, ostatni już etap ratowania serca malucha.
- Superbohater drzemie w każdym z nas. Nie liczy się w tym momencie ilość efektów specjalnych rodem z Hollywood czy też niesamowity strój a dobra wola, szlachetne serce i chęć pomocy - mówi Łukasz Oberzig z MTB, pomysłodawca biegu.
Więcej na wejherowo.naszemiasto.pl