Burze szaleją nad Kalifornią
Meteorolodzy ostrzegają, że na środkowym wybrzeżu Kalifornii może spaść do kilkunastu centymetrów deszczu, który w wyższych partiach stanu zamieni się w śnieg. W górach może go spaść nawet do 90 cm.
– Poprzednie burze nasyciły gleby, co spowoduje powalenie drzew i potencjalne przerwy w dostawie prądu – powiedział meteorolog National Weather Service, Roger Gass, w rozmowie z CNN. – Nadal mamy zamknięte drogi na obszarach górskich z powodu ogromnej liczby osuwisk i osunięć skał, odkąd dotknęło nas tak wiele systemów burzowych – dodał.
Ekstremalna pogoda
Jak zauważa stacja, przy obfitych opadach deszczu lub śniegu może również dojść do termicznych skrajności. Niektóre rejony mogą pobić dzienne rekordy najwyższych temperatur. Z kolei w górach, gdzie pokrywa śnieżna wynosi obecnie 228 proc. normalnej wielkości o tej porze roku, przewidywane są rekordy zimna.
Kalifornia, która od kilku lat zmagała się z suszą, przekładającą się na rosnące zagrożenie pożarowe, a także ograniczenia w używaniu wody, od początku roku wystawiona została na obfite opady deszczu oraz śniegu. Ten ostatni pojawił się nawet w niżej położonych rejonach, gdzie opady białego puchu są prawdziwą rzadkością.
Źródło: CNN
