Zdalne nauczanie niesie za sobą sporo problemów.
- Trudno mi się skoncentrować podczas lekcji zdalnych, bo w domu uczy się też przez internet mój starszy brat - mówi 13-letnia Kasia, uczennica jednej z bydgoskich szkół. - Mama też pracuje zdalnie, więc czasem słyszę, co mówi, chociaż drzwi do pokoju mam zamknięte. Najbardziej jednak brakuje mi spotkań z koleżankami i kolegami. Wolę uczyć się w szkole. Mam wrażenie, że tam uczę się efektywniej.
Małe projekty w duetach - by podtrzymać wzajemne relacje
Szkoły robią, co mogą, by wesprzeć uczniów.
- U nas działa zespół ds. pomocy psychologiczno-pedagogicznej w skład, którego wchodzą: pedagog, psycholog, terapeuci, nauczyciele wspomagający i rewalidatorzy - mówi Arletta Popławska, dyrektor SP nr 32, która także jest pedagogiem. - Mamy dyżury podczas, których uczniowie i rodzice w wyznaczonych godzinach mogą do nas zadzwonić, połączyć się z nami na Teamsie lub po prostu umówić się na spotkanie na terenie szkoły. Wielu uczniów mówi nam wprost, że bardzo brakuje im właśnie kontaktów z rówieśnikami.
Z inicjatywy szkolnej pedagog w SP nr 32 powstał też zespół doradczy dyrektora szkoły.
Zaproponowaliśmy, by nauczyciele dawali uczniom do wykonania małe projekty, które dzieci realizowałyby w parach. To sprzyjałoby wzajemnym relacjom - mówi Arletta Popławska, dyrektor SP nr 32.
- Chcemy pomóc uczniom, którzy mają potrzebę rozmowy z kolegami - mówi Arletta Popławska. - Zapytaliśmy nawet uczniów ze szkolnego wolontariatu, czy chcieliby wesprzeć swoich rówieśników np. w nauce lub z kimś porozmawiać, wtedy ten kontakt z kolegą lub koleżanką byłby naturalny. Zaproponowaliśmy też, by nauczyciele dawali uczniom do wykonania małe projekty, które dzieci realizowałyby w parach. To sprzyjałoby wzajemnym relacjom. Nie od dziś wiadomo, że dzieciaki uczą się od siebie nawzajem i to jest bardzo cenne. O tym, jak uczniowie się czują i jak można im pomóc, rozmawiamy z nimi na godzinach wychowawczych. To taki czas, gdy dzieciaki mogą się wygadać.
Kontakt z rówieśnikami jest niezbędny do prawidłowego rozwoju emocjonalnego, poznawczego i społecznego dziecka na każdym etapie jego rozwoju - mówi Magdalena Żyła, psycholog.
Psycholog podpowiada - jak podtrzymać kontakt z rówieśnikami
Magdalena Żyła, psycholog, która pracuje w SP nr 31, mówi wprost: - Kontakt z rówieśnikami jest niezbędny do prawidłowego rozwoju emocjonalnego, poznawczego i społecznego dziecka na każdym etapie jego rozwoju. Dla młodszych dzieci szczególnie ważny jest kontakt bezpośredni z nauczycielem, bo dla nich stanowi on wzór. Poza tym maluchy nie potrafią usiedzieć dłużej w jednym miejscu, a tu trzeba wpatrywać się w ekran monitora, więc może być to dla nich trudne.
Dlatego ucząc się zdalnie warto pamiętać o kilku radach:
- Codziennie po lekcjach należy się wybrać na minimum 15-20 minutowy spacer, by zaczerpnąć świeżego powietrza.
- Praca przy komputerze sama w sobie jest męcząca. Nie jesteśmy stworzeni do siedzenia, tylko do bycia ruchu. Im mniej się ruszamy, tym gorzej dla naszego mózgu, oczu, kręgosłupa, mięśni. Warto zatem wykonywać w domu proste ćwiczenia. Jeśli się więcej ruszamy, lepiej pracuje nasz układ odpornościowy, mniej się stresujemy.
- Aby podtrzymać relacje z rówieśnikami, warto utrzymywać z nimi kontakt telefoniczny.
- Generalnie zaleca się, aby dzieci nie spędzały zbyt wiele czasu przed komputerem, ale mamy sytuację wyjątkową. Jeśli komputer jest wyposażony w kamerę, to pozwólmy sobie na połączenie, by choć przez chwilę się zobaczyć i porozmawiać. To trochę substytut kontaktów społecznych, ale może wiele dać. Możemy zobaczyć mimikę twarzy drugiej osoby, trochę się powygłupiać.
- Można też wrócić do pisania tradycyjnych listów do kolegi lub koleżanki. W przypadku młodszych dzieci zrobić rysunek i wysłać go przyjacielowi. To da poczucie, że choć jesteśmy daleko od siebie i nie możemy się spotkać, to myślimy o sobie.
Może pojawić się chwiejność emocjonalna i płaczliwość
Zdaniem Magdaleny Żyły, na początku nauki zdalnej jest euforia, bo można np. dłużej pospać, ale z czasem może pojawić się frustracja.
Nauka, gdy za oknem szaro, buro i ponuro, bywa przygnębiająca. Może pogarszać się nastrój. Wystąpić chwiejność emocjonalna, płaczliwość i nasilić się konflikty z rodzeństwem - mówi Magdalena Żyła, psycholog.
- Za oknem teraz szybko zapada zmrok. Wiele dni jest pochmurnych i odczuwamy brak słońca - mówi Magdalena Żyła. - Nauka, gdy za oknem szaro, buro i ponuro, bywa przygnębiająca. Może pogarszać się nastrój. Wystąpić chwiejność emocjonalna, płaczliwość. A na dodatek mogą się nasilić konflikty z rodzeństwem, które też uczy się zdalnie, bo będąc w izolacji nie mamy gdzie wyładować energii. Z psychologicznego punktu widzenia lepiej, żeby ta sytuacja nie trwała zbyt długo, bo będą problemy emocjonalne. Prowadzę z uczniami w ramach treningów zajęcia podczas, których ćwiczymy koncentrację, podpowiadam im jak radzić sobie z emocjami, jak uczyć się pewności siebie. Ten program autorski nazywa się "Zwycięstwo zaczyna się w głowie". I tak naprawdę jest.