Bydgoszczanin walczy o prawo do opieki nad córką [zdjęcia, wideo]
pio
- Od 20 miesięcy prawie nie mam kontaktu z córką - mówi zdesperowany Łukasz Bryske z Bydgoszczy. To dlatego wczoraj zaczął głodówkę, a na koniec tygodnia szykuje manifestację w mieście.Zobacz wideo - wypowiedź Pana Łukasza
- Od 20 miesięcy prawie nie mam kontaktu z córką - mówi zdesperowany Łukasz Bryske z Bydgoszczy. To dlatego wczoraj zaczął głodówkę, a na koniec tygodnia szykuje manifestację w mieście.
Podaj powód zgłoszenia
L
W dniu 05.01.2016 o 08:36, Leonard Borowski napisał:Te tzw. polskie sądy, bardzo często są patologiczne. Tzw. rodzinne też. Przed laty przed tym samym sądem odbywał się proces młodocianego bandyty (jakiegoś Budynia, Kiśla czy innego ch..a). Ten bandyta wraz ze swoimi pełnoletnimi kumplami skopał mojego nieletniego wówczas syna. Powodując u niego znaczny uszczerbek na zdrowiu. Ludzka me.da przebrana za sędzię, bardzo uprzejmie traktując na sali rozpraw bandytę, jednocześnie parokrotnie wrzeszczała na mojego syna, gdy ten w silnym stresie myląc się, zwracał się do tej me.dy per "sędzina". Ciekawe, czy ta q...a wredna, jeszcze tam pracuje? Te tzw. sądy, tzw. prokuratury i obecna milicja, to z pewnymi wyjątkami, jedno wielkie, drogo nas kosztujące g...., którego miejsce jest w szambie.P.S. Na pierwszej stronie dzisiejszego papierowego wydania "Pomorskiej", można przeczytać, co milicyjni de..le za nasze pieniądze, wyczyniali w Tucholi. Ale czemu się tu dziwić? Skoro cała pseudo służba to czysta patologia. Przestępcy w mundurach uciekają przed odpowiedzialnością na dobrze wypasione emerytury. NA KOSZT BEZCZELNIE OKRADANYCH POLAKÓW. Niemal z marszu wchodząc w struktury mafijne jak np. umoczony w tzw. aferę lawetową jeden z byłych szefów bydgoskiej drogówki, który od lat otwarcie uczestniczy w mafii spółdzielczej, bezczelnie żerującej na biednych ludziach. Okradającej ich w biały dzień, dzięki bezkarności zapewnionej im przez skorumpowane tzw. sądy i tzw. prokuratury. Wszystkie te instytucje to jedno wielkie g...,
Ale obecnie, jak nowa wøadza chce z tym zrobic porzadek, zaczynajac od sadu najwyzszego, to sie mowi o lamaniu konstytucji i zamachu na demokracje. Polacy tak naprawde sami nie wiedza, czego chca, a daja sie podpuscic byle cwaniakom z TV.
P
Pomiot sowiecko -ż.... w sądach ma się dobrze.
L
Te tzw. polskie sądy, bardzo często są patologiczne. Tzw. rodzinne też. Przed laty przed tym samym sądem odbywał się proces młodocianego bandyty (jakiegoś Budynia, Kiśla czy innego ch..a). Ten bandyta wraz ze swoimi pełnoletnimi kumplami skopał mojego nieletniego wówczas syna. Powodując u niego znaczny uszczerbek na zdrowiu. Ludzka me.da przebrana za sędzię, bardzo uprzejmie traktując na sali rozpraw bandytę, jednocześnie parokrotnie wrzeszczała na mojego syna, gdy ten w silnym stresie myląc się, zwracał się do tej me.dy per "sędzina". Ciekawe, czy ta q...a wredna, jeszcze tam pracuje? Te tzw. sądy, tzw. prokuratury i obecna milicja, to z pewnymi wyjątkami, jedno wielkie, drogo nas kosztujące g...., którego miejsce jest w szambie.
P.S. Na pierwszej stronie dzisiejszego papierowego wydania "Pomorskiej", można przeczytać, co milicyjni de..le za nasze pieniądze, wyczyniali w Tucholi. Ale czemu się tu dziwić? Skoro cała pseudo służba to czysta patologia. Przestępcy w mundurach uciekają przed odpowiedzialnością na dobrze wypasione emerytury. NA KOSZT BEZCZELNIE OKRADANYCH POLAKÓW. Niemal z marszu wchodząc w struktury mafijne jak np. umoczony w tzw. aferę lawetową jeden z byłych szefów bydgoskiej drogówki, który od lat otwarcie uczestniczy w mafii spółdzielczej, bezczelnie żerującej na biednych ludziach. Okradającej ich w biały dzień, dzięki bezkarności zapewnionej im przez skorumpowane tzw. sądy i tzw. prokuratury. Wszystkie te instytucje to jedno wielkie g...,