Piotr Natanek organizuje zloty swoich wyznawców na terenie kościoła-pustelni, zlokalizowanej w małopolskiej Grzechyni (powiat suski).
W Wielkanoc Piotr Natanek nazwał dzieci z in vitro zwierzętami
Piotr Natanek odprawia - jak twierdzi - msze św., spowiada ludzi i - przede wszystkim - wygłasza „kazania”. Wstęp do jego świątyni jest tylko dla wybranych wyznawców, ale nagrywa swoje kazania i publikuje je w internecie. Stąd wiadomo, jakie treści są w nich poruszane.
Tak było też i w Wielkanoc (4.04.2021), gdy Natanek powiedział, że „dziecko poczęte z probówki poza Bogiem jest produktem, a nie bytem, nie istotą". Suspendowany w 2011 roku ksiądz nazwał też dzieci poczęte metodą in vitro "zwierzętami".
Wiem, że wielu z was oburzą te słowa, ale zapowiadałem, że padną tu ciężkie słowa dotyczące waszego bytu, waszej ludzkiej istoty. Ilu z was przeżyło dramat, kiedy usłyszało wyjaśnienie w naszych orędziach Pana Boga na temat Dziesięciu przykazań, z których jasno wynikało, że dziecko poczęte z próbówki, poza Bogiem, jest produktem, a nie bytem? Nie istotą. Jest zwierzęciem - powiedział Piotr Natanek (cytat dosłowny).
Chcą śledztwa i ukarania Natanka
Ukarania Natanka za te słowa domaga się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Takimi słowami zwrócił się do wiernych Piotr Natanek. Biskupi zakazali mu odprawiać msze, ale on ich nie słucha. Dehumanizacja dzieci przeplatana bełkotem to jawne zaprzeczenie jakichkolwiek wartości chrześcijańskich - twierdzi Rafał Gaweł zl Ośrodka.
OMZRiK składa zawiadomienia do prokuratur w całym kraju, dotyczące zachowań ksenofobicznych, mających znamiona przestępstw.
Bronimy prawa każdego człowieka do swobodnego wyznawania religii, jaką sobie wybrał. Jednocześnie piętnujemy wszelkie nadużyciaa. Natanek od lat jest problemem dla biskupów, którzy regularnie muszą się za niego tłumaczyć, a główny zainteresowany ma, zdaje się, to wszystko gdzieś - podkreśla Rafał Gaweł.
Archidiecezja Krakowska: to prywatne działania Natanka
Stanowisko w sprawie wielkanocnej wypowiedzi Natanka zajęła już diecezja krakowska. Wynika z niej, że inicjatywy Piotra Natanka podejmowane są wbrew przełożonym kościelnym i wbrew nałożonym zakazom. Diecezja uważa je za prywatne działania Natanka i tłumaczy, że nie podlegają one prawu kościelnemu.
Na ks. Piotrze Natanku od 2011 r. ciąży kara suspensy - nie ma prawa wykonywać żadnych czynności kapłańskich. Jego inicjatywy są prywatnymi działaniami, a zgromadzona wokół niego grupa ma znamiona sekty - powiedział w rozmowie z KAI ks. Łukasz Michalczewski, rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej.
Pustelnia Natanka w Grzechyni pilnowana przez jego "ochronę"
O Piotrze Natanku boją się mówić otwarcie mieszkańcy Grzechyni, ale także np. i urzędnicy z okolicznych gmin.
Tylko niech mnie pani nie cytuje. Potem będzie o mnie mówił na kazaniu i straszył klątwami. A wśród ważnych ludzi z naszego terenu są i tacy, co jeżdżą do niego co niedzielę - wyjaśnia nasz rozmówca.
Dostęp do pustelni w Grzechyni jest praktycznie niemożliwy dla postronnych. Ogrodzonego i monitorowanego terenu pilnują "ochroniarze" Natanka, członkowie wspólnoty.
- Gdy zatrzymałem się na chwilę na drodze gminnej obok jego posiadłości, to od razu do mnie jacyś cywile osobowym samochodem, czterech potężnie zbudowanych osiłków. Pytali co tutaj robię i chcieli żebym im się wylegitymował. Zajechali mi drogę, ale udało się uciec - opowiada nam jeden z Czytelników.
- Gwiazda MMA Mariusz P. stanie przed wadowickim sądem
- Dramatyczna sytuacja w szpitalach. Oddziały oblegane przez chorych na covid
- Fablokowska Luxtorpeda wróciła na tory. Zobacz legendarny pociąg w akcji
- Kalwaria Zebrzydowska. Wierni sami urządzili sobie Drogę Krzyżową [ZDJĘCIA] [WIDEO]
- Lepsze i gorsze gminy dla Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych?
- Awantura przed punktem badań. Youtuberzy opluci, posypały się wyzwiska i ciosy
