W niedzielę nie zrobimy zakupów nigdzie, nawet w Żabce? "Solidarność" chce zaostrzenia zakazu handlu
"Solidarność" chce zaostrzenia zakazu handlu w niedziele. Możliwe, że już niedługo nigdzie nie będziemy mogli zrobić zakupów w tym dniu. O swoich planach Wirtualną Polskę poinformował Alfred Bujara, przewodniczący Sekretariatu Krajowego Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, "ojciec" zakazu handlu.
- Planujemy napisać list do resortu rodziny, do pani minister Marleny Maląg oraz do szefa klubu parlamentarnego PiS marszałka Ryszarda Terleckiego o szybką nowelizację tej ustawy - oznajmił związkowiec.
Dziś trudno zrobić w niedziele zakupy, nawet te pilnej potrzeby. Wszystkie supermarkety są pozamykane, a klientom pozostają jedynie lokalne sklepy lub sieci małych franczyz, takie jak Żabka lub ABC.
Obecnie zakaz handlu w niedziele można obejść na dwa sposoby. Za ladą może stanąć właściciel sklepu, ale w niedzielę mogą być czynne również lokale, które posiadają status placówki pocztowej. To wykorzystuje Żabka, która taki status posiada i nie ma problemów z zatrudnianiem zwykłych pracowników na niedziele.
Będzie nowelizacja ustawy o zakazie handlu w niedziele?
- Dzisiaj podpisanie umów z operatorami pocztowymi to nie jest duża trudność, jest ich na rynku mnóstwo - sam już nie jestem w stanie ich zliczyć. To jest duże niebezpieczeństwo dla tej ustawy. Chcemy prosić o pilną nowelizacje, aby wyłączyć placówki pocztowe spod wyjątków umożliwiających handel w niedziele - zauważa Bujara w rozmowie z WP.
Nie przegapcie
"Solidarność" planuje dokręcić śrubę przedsiębiorcom. W znowelizowanej ustawie ma się znaleźć zapis, który uniemożliwi właścicielom sklepów omijanie zakazu poprzez podpisywanie umów z placówkami pocztowymi. Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób do tego pomysłu odniesie się rząd.
- Dlaczego sklep, która ma znikomą ofertę usług pocztowych ma korzystać z wyjątku w zakazie handlu? - pyta Bujara. - Przecież nie można tam kupić znaczka czy wysłać paczki - da się jedynie odbierać przesyłki. Tam pracują pracownicy, a tymczasem inni kupcy w niedziele sami stoją za ladą. I to oni apelują do rządu o uregulowanie tej sprawy. Owszem, cieszą się, że w niedziele mogą sobie odbić straty z całego tygodnia, ale jak na razie to raczej Żabki się rozrastają a nie inne sklepy. Wyjaśnijmy - sklepy Żabka będą mogły być czynne w niedziele, ale pod warunkiem że za ladą stanie jej właściciel - uważa związkowiec w rozmowie z WP.
Bujara jest nazywany "ojcem zakazu handlu". Od samego początku zajmuje się tą ustawą i lobbuje na rzecz pomysłów "Solidarności". Jest znany ze swoich radykalnych poglądów w tym temacie.
Dodajmy, że zakaz handlu w niedzielę obowiązuje od marca 2018 roku.
Zobaczcie koniecznie
Dasz radę na święta? Spróbuj
