Jednocześnie, obserwowane jest ogromne zainteresowanie kredytami hipotecznymi. To powoduje, że trudniej jest uzyskać finansowanie, zwłaszcza w tych bankach, które mają najlepsze oferty.
Ponad 18 miliardów kredytów wypłaconych w pierwszych czterech miesiącach br. pokazuje, jak olbrzymim zainteresowaniem cieszy się rynek nieruchomości. Jeśli dodamy do tego, że nawet ponad 70 procent zakupów finansowanych jest gotówką, to możemy sobie wyobrazić skalę zakupów na rynku nieruchomości.
Zobacz koniecznie:
- TOP 10 najdroższych dzielnic Gdańska. Podrożały mieszkania "z drugiej ręki"
- TOP 10 najtańszych dzielnic Gdańska. Gdzie można było w ubiegłym roku najtaniej kupić mieszkanie "z drugiej ręki"?
Nie powinno więc dziwić, że rosną ceny mieszkań.
- Największe wzrosty w minionym miesiącu odnotowaliśmy we Wrocławiu i Łodzi. W stolicy Dolnego Śląska za m kw. mieszkania należy zapłacić już prawie 6000 zł. To o 12% więcej niż przed rokiem. Tym samym Wrocław awansował do czołówki miast o największych wzrostach w skali roku – mówi Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse.
W Gdańsku aż o 14 procent drożej niż przed rokiem
Rekordzistą wzrostów rok do roku jest natomiast Gdańsk, gdzie obecnie za m kw. lokum należy zapłacić 6282 zł.
- W porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku jest tam aż o 14 proc. drożej. Ruch na lokalnym rynku napędzają inwestorzy, dla których liczy się przede wszystkim bardzo dobra lokalizacja nabywanych mieszkań. Lista transakcji z ostatnich tygodni pokazuje, że w Gdańsku nadal możliwe jest znalezienie mieszkania w cenie poniżej 5 tys. zł za m kw. – zwłaszcza, jeżeli mówimy o większych metrażach. Najwyższe ceny w przeprowadzonych przez klientów Metrohouse i Expandera transakcjach przekraczały natomiast 12 tys. zł. – dodaje ekspert Metrohouse.
Ogromne zainteresowanie kredytami hipotecznymi
Zwiększone zainteresowanie kredytami hipotecznymi zwykle przekłada się na to, że trudniej jest uzyskać takie finansowanie, zwłaszcza jeśli nie mamy bardzo wysokich dochodów i dużego wkładu własnego. Szczególnie dotyczy to tych banków, które mają atrakcyjną ofertę.
– Takie banki czasami są wręcz zasypywane wnioskami. Wtedy mogą sobie wybierać najlepszych klientów, a tych nieco słabszych odrzucać. Dlatego najbezpieczniej jest obecnie wnioskować do trzech banków jednocześnie. Dwa powinny oferować atrakcyjne warunki. Trzeci to wariant awaryjny. Powinien on być wybrany na podstawie aktualnej sprawności procesu rozpatrywania wniosków. – mówi Jarosław Sadowski, ekspert Expandera.
Czytaj również: W Trójmieście najlepiej sprzedają się mieszkania wzdłuż linii SKM
Zobacz też: Premier M. Morawiecki przekazał klucze do mieszkań w ramach programu Mieszkanie Plus
POLECAMY NA STREFIE BIZNESU:
